PolskaTradycyjny odpust w Krakowie

Tradycyjny odpust w Krakowie

Mimo nienajlepszej pogody wielu krakowian
wybrało się w wielkanocny poniedziałek na tradycyjny odpust,
zwany Emaus, odbywający się w kościele Najświętszego Salwatora w
dzielnicy Zwierzyniec.

17.04.2006 | aktual.: 17.04.2006 13:02

Wzdłuż zamkniętej dla ruchu samochodowego ulicy Kościuszki i murów klasztoru norbertanek ustawiono stragany, na których sprzedawane były tradycyjne odpustowe towary: plastikowe zabawki, tombakowa biżuteria, ślazowe cukierki, serca z piernika i cukrowa wata. Na kramach coraz rzadziej można za to spotkać typowe dla Emausu drewniane figurki Żydów kiwających się na sprężynach.

Podczas jarmarku towarzyszącemu odpustowi na Salwatorze dzieci mogły też pojeździć na karuzeli, a dorośli postrzelać na strzelnicach.

Pomimo nienajlepszej pogody wiele osób po zwiedzeniu jarmarku kierowało się na spacer w kierunku Kopca Kościuszki i dalej, do Lasu Wolskiego. Malownicza trasa jest tradycyjnym miejscem świątecznych spacerów krakowian.

Odpust w kościele Najświętszego Salwatora wziął swoją nazwę od miasta Emaus, do którego Chrystus udał się po swoim zmartwychwstaniu. Według Ewangelii św. Łukasza, po drodze spotkał swoich uczniów.

Zwyczaj wychodzenia do kościołów poza miastem był bardzo rozpowszechniony w Europie, zwłaszcza w XVI-XVII w. Swój Emaus miał niegdyś także Poznań, ale zwyczaj ten przetrwał tylko w Krakowie. Na to "ludowe święto" dawniej chodzili wszyscy mieszkańcy miasta: najbiedniejsi i bogaci. Współcześnie odpust jest dla krakowian okazją do spacerów i świątecznych spotkań ze znajomymi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)