Tradycja obchodów Niedzieli Palmowej
Niedziela Palmowa to ostatnia niedziela przed Wielkanocą. Jest też
pierwszym dniem Wielkiego Tygodnia - okresu upamiętniającego w Kościele ukrzyżowanie i śmierć Chrystusa na Krzyżu. Nazwa tego dnia pochodzi od wprowadzonego w XI wieku zwyczaju święcenia palm.
24.03.2013 | aktual.: 24.03.2013 09:23
Niedziela Palmowa w kalendarzu chrześcijańskim jest świętem ruchomym, przypada na siedem dni przed Wielkanocą. W tym roku jest to 24 marca. Obchodzona jest ona na pamiątkę triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Jest jednocześnie zapowiedzią męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - świąt wielkanocnych.
Według obrzędów katolickich, tego dnia wierni przynoszą do kościoła do poświęcenia palemki, symbolizujące nie tylko męczeństwo Chrystusa, ale także odradzające się życie. W Polsce Niedziela Palmowa obchodzona jest od średniowiecza.
Liturgia wspomina w tym dniu uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, bezpośrednio poprzedzający jego mękę i śmierć na Krzyżu. Kluczowe są dwa momenty: radosna procesja z palmami oraz czytanie - jako Ewangelii - Męki Pańskiej według jednego z trzech Ewangelistów: Mateusza, Marka lub Łukasza, bo Mękę Pańską wg św. Jana czyta się podczas liturgii Wielkiego Piątku. W ten sposób Kościół podkreśla, że triumf Chrystusa i jego ofiara są ze sobą nierozerwalnie związane.
Bardziej uroczyste niż zwykle rozpoczęcie Eucharystii ma wielowiekową historię. W Jerozolimie już w IV wieku patriarcha dosiadał oślicy i otoczony radującymi się tłumami wjeżdżał na niej z Góry Oliwnej do miasta. Zwyczaj poświęcania palm wprowadzono do liturgii dopiero w XI wieku. Aż do reformy Kościoła katolickiego z 1955 r. istniał zwyczaj, że celebrans wychodził w Niedzielę Palmową przed kościół, a bramę świątyni zamykano. Kapłan uderzał w nią krzyżem trzykrotnie, wtedy dopiero brama otwierała się i kapłan z uczestnikami procesji wchodzili do kościoła, aby odprawić mszę świętą. Symbol ten miał wiernym przypominać, że zamknięte niebo zostało otwarte dzięki zasłudze krzyżowej śmierci Chrystusa.
Obecnie kapłan w Niedzielę Palmową nie przywdziewa szat pokutnych, fioletowych, jak to było w zwyczaju do niedawna, ale czerwone. Procesja zaś ma charakter triumfalny. Akcentują to m.in. pieśni, które śpiewa się w czasie rozdawania palm i procesji.
Zwyczaj święcenia palm pojawił się w XI w. Wierni przechowują je przez cały rok, aby w następnym roku mogły zostać spalone na popiół, którym są posypywane głowy w Środę Popielcową. Bogate tradycje ma w Polsce wykonywanie palm wielkanocnych. Szczególnie zwyczaj ten zachował się na Kurpiach w miejscowości Łyse oraz na Podkarpaciu w Lipnicy Murowanej, gdzie odbywają się corocznie konkursy na najdłuższą i najpiękniejszą palmę. Palmy osiągają wysokość kilkunastu metrów. Zrobione z wikliny, nie mogą zawierać żadnych metalowych części. Zdobione są baziami i kwiatami z bibuły. Po ich poświęceniu - zgodnie z ludową tradycją - zatyka się je za krzyże i obrazy, by strzegły domu od nieszczęść i zapewniały błogosławieństwo. Wtykano także palmy na pola, aby Bóg strzegł zasiewów i plonów przed gradem, suszą i nadmiernym deszczem.
W Polsce Niedziela Palmowa nazywana była też Niedzielą Kwietną, bo zwykle przypada w kwietniu, kiedy pokazują się pierwsze kwiaty. W tym dniu po sumie odbywały się w kościołach przedstawienia pasyjne. Za czasów króla Zygmunta III istniały zrzeszenia aktorów-amatorów, którzy w roli Chrystusa, Kajfasza, Piłata i Judasza chodzili po miastach i wioskach i odtwarzali misterium męki Pańskiej. Najlepiej i najwystawniej organizowały ten rodzaj przedstawienia klasztory. Do dziś pasyjne misteria ludowe odbywają się w każdy Wielki Tydzień w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Tradycją Niedzieli Palmowej była dawniej procesja z Jezuskiem Palmowym, zachowana obecnie jedynie w Tokarni koło Myślenic na Podkarpaciu. Na osiołku wożono figurę Jezusa, za którą podążali wierni.