Tradycja Halloween w natarciu we Włoszech
Włosi niezwykle uroczyście obchodzą dzień
Wszystkich Świętych i Zaduszki, masowo udając się na groby swych
bliskich. W Watykanie w tym roku obchody te będą miały szczególny
wymiar - tysiące pielgrzymów, w tym wielu Polaków, będzie modlić
się przy grobie Jana Pawła II.
1 listopada miał dla polskiego papieża wyjątkowe znaczenie także dlatego, że tego dnia w 1946 r. przyjął on święcenia kapłańskie. Tymczasem z roku na rok we włoskiej tradycji usiłuje coraz bardziej zakorzenić się święto Halloween, przeciwko czemu stanowczo protestuje Kościół.
W tym roku Włosi będą składać kwiaty i palić kolorowe znicze na grobach przez cztery dni, korzystając z długiego weekendu. Poniedziałek, 31 października, jest dniem wolnym w szkołach oraz w prawie wszystkich urzędach i zakładach pracy.
Dla cudzoziemców najbardziej zaskakujące jest to, że po alejach włoskich cmentarzy jeżdżą samochody, a nawet autobusy i wszędzie tworzą się ogromne korki. Kto może, podjeżdża autem pod grób swych bliskich. Na największy rzymski cmentarz Prima Porta przybędą jak zawsze wielotysięczne tłumy, a wszystkie okoliczne drogi dojazdowe zostaną całkowicie zablokowane. Policja nawet nie próbuje apelować do mieszkańców Wiecznego Miasta, by jadąc na cmentarze korzystali z komunikacji miejskiej, bo wiadomo, że i tak nikt by tego nie posłuchał.
Od niedawna - według obliczeń włoskich biskupów dokładnie od siedmiu lat - powoli w Italii zakorzenia się, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, tradycja Halloween, głównie za sprawą handlu i rozrywki. W wielkich sklepach powstają osobne działy, w których można kupić dziesiątki potrzebnych akcesoriów - specjalnie przygotowane już dynie, stroje oraz maski. Najhuczniej Halloween obchodzą dzieci, które poprzebierane gromadzą się na osiedlach w miastach i pukając do kolejnych domów i mieszkań krzyczą: "dolcetto o scherzetto" (łakocie albo psikus).
Przeciwko tym nowym zwyczajom protestuje coraz głośniej włoski Kościół, nazywając je "neopogańskim świętem". Teolog, ksiądz Giordano Frosini wyraził przed kilkoma dniami opinię, że "Halloween, przykład supremacji amerykańskiej kultury, zagraża włoskiej tożsamości".
Coraz większą popularność tego sztucznego, jak się podkreśla, święta przedstawiciele Episkopatu przypisują zręcznemu marketingowi. Księża nawołują wiernych, by sprzeciwiali się, jak to ujmują, próbom deprecjonowania dnia Wszystkich Świętych.
Sylwia Wysocka