TP SA - NOM: konkurencja nie do końca równa?
(inf. własna)
02.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM), działający od niedzieli na rynku połączeń międzymiastowych, chce złożyć skargę o nadużywanie przez TP SA pozycji dominującej do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Powodem jest m.in. zapowiedź słowna, którą słyszą abonenci przy wybieraniu numerów zamiejscowych. TP SA informuje tylko o swoim numerze prefiksu. To wbrew zaleceniom Urzędu Regulacji Telekomunikacji - stwierdzili przedstawiciele nowego operatora. _ Będziemy chcieli zmienić treść tego komunikatu_ - zapowiedział Krzysztof Makowski, członek zarządu NOM.
Nasze połączenia są tańsze o 10% niż w TP SA - powiedział Włodzimierz Strzemiński, prezes zarządu NOM, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. TP SA zapowiedziała obniżenie swoich stawek o tyle samo od 1 września, teraz w niektórych regionach działa już program pilotażowy z niższymi taryfami.
Nie obyło się też bez problemów technicznych. Niektóre centrale umożliwiają nadal dzwonienie bez dodawania żadnego prefiksu, co daje przewagę TP SA - powiedział Strzemiński i dodał, że nie wszystkie regiony zostały przyłączone na czas.
Prezes powiedział też, że TP SA naraziła jego firmę na duże straty, bowiem wbrew ustaleniom trzymała NOM w niepewności czy w zapowiadanym terminie 1 lipca podłączy jej sieć do swojej. Dlatego NOM nie mógł się do niedzieli reklamować.
Wszyscy mogą także podpisać dodatkową umowę z Biurem Obsługi Klienta TP SA na preselekcję, czyli automatyczne łączenie przez jednego wybranego operatora. Według rzecznika, niektóre BOK-i stwarzają problemy wymagając zbyt dużej ilości dokumentów.
NOM jest pierwszym niezależnym operatorem, który rozpoczął usługi międzymiastowe i złamał tym samym monopol TP SA na tym rynku. Firma zapowiada rozszerzenie swojej oferty o przesył danych, połączenia z operatorami telefonii komórkowej, połączenia międzynarodowe i internet. Według Strzemińskiego, firma prowadzi również negocjacje z innymi niż TP SA operatorami lokalnymi, m.in. z Netią.
Prefiks 1044 jest na razie dostępny dla abonentów TP SA. Rozmowy z operatorami lokalnymi są już prowadzone - poinformował Makowski. Obecnie można dzwonić korzystając z NOM do operatorów lokalnych, natomiast w druga stronę jest to niemożliwe.
Od niedzieli w rozmowach międzymiastowych wybieramy: 0 + prefiks (1033 lub 1044) + numer kierunkowy miasta + numer abonenta.
1 sierpnia br. na rynek międzymiastowych usług telekomunikacyjnych wejdzie też Netia (prefiks 1055), która już zaczęła podłączać pierwszych próbnych abonentów, a na przełomie trzeciego i czwartego kwartału Energis Polska (1066). Zdaniem przedstawicieli tych firm, TP SA znacznie utrudniała negocjowanie umów, dlatego spółki te rozpoczęły działalność z rocznym opóźnieniem.
(Sylwia Strzałkowska - WP)