Toniesz z nudów? Zwiń do tego portu!

To może być wyjątkowy sezon w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Każdy, kto zacznie tonąć z nudów, będzie mógł zawinąć do Portu Chorzów. Miasteczko zabawy już w maju ma powstać na Dużej Łące.

- To ciekawy pomysł, który z pewnością nie oszpeci terenów zielonych, a sprawi, że park będzie jeszcze atrakcyjniejszy - ocenia Jan Blaut ze Stowarzyszenia "Nasz Park".

Jak będzie wyglądał nowy port? - Proszę wybaczyć, ale podpisaliśmy umowę z partnerem i uzgodniliśmy z jego działem PR, że do 30 kwietnia nie będziemy udzielać żadnych informacji - mówi Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW.

Ale... na stronie internetowej parku takie informacje już są!

A zatem: w porcie ma powstać mnóstwo atrakcji. Usatysfakcjonowani mają być miłośnicy aktywnego wypoczynku - obok boisk do siatkówki plażowej i piłki nożnej znajdą się też miejsca do gry w badmintona, a nawet tenisa stołowego. Plażowicze będą mieli do dyspozycji m.in. hamaki, leżaki, przebieralnie i prysznice.

Ambitna propozycja - tak o nowym porcie mówią w urzędzie marszałkowskim. - Współczesne wielkie parki miejskie to mozaika miejsc, które oferują różnego rodzaju atrakcje: od kontemplacji przyrody po rozrywkę i aktywny wypoczynek w gronie innych ludzi - mówi Aleksandra Marzyńska, rzecznik marszałka województwa śląskiego. - Wierzymy, że port stanie się w czasie wakacji tak rozpoznawalnym miejscem jak zoo, planetarium czy wesołe miasteczko.

W każdym dniu tygodnia na Dużej Łące będą się odbywać imprezy. Na specjalnej scenie mają gościć kabarety i didżeje. W porcie ma się odbywać m.in. kino letnie, zajęcia z jogi, pilatesu, tai-chi. Chętni będą mogli skorzystać też z oferty edukacyjnej: nauki pierwszej pomocy, pielęgnacji zwierząt, a nawet zasad savoir-vivre'u.

Dla najmłodszych zostanie przygotowany plac zabaw z karuzelą i piaskownicą, dla smakoszy specjalne pokazy grillowania, a dla dbających o linię - prelekcje o zasadach zdrowego odżywiania. - Cieszy to, że przy okazji powstania portu zostanie też uprzątnięta część parku, która już od dawna tego wymagała - podkreśla Jan Blaut. Przypomnijmy: w ubiegłych latach mniejsza plaża (trzeba było przywieźć 1500 ton piasku!) była już w wiosce rybackiej w WPKiW.

Moda na leżaki

W Berlinie tylko połowa barów plażowych znajduje się nad wodą. Reszta jest rozrzucona po całym mieście. Przykładem jest tutaj Beachmitte, który został stworzony wzdłuż kawałka ocalałego muru berlińskiego. Furorę robi niemiecka Tropical Islands, największy tropikalny park rozrywki w Europie, który został wybudowany w największej na świecie hali samonośnej.

W Paryżu mieszkańcy mają do dyspozycji plażę w samym centrum miasta. Od prawdziwej odróżnia ją tylko brak dostępu do morza. Wprawdzie jest położona nad Sekwaną, ale ze względu na prądy i statki kąpanie się w rzece jest zakazane.

W Warszawie w ubiegłym roku można było miło spędzić czas na plaży, która powstała wzdłuż Wisły na Saskiej Kępie, na po-wierzchni około jednego hektara. Mieszkańcy stolicy korzystali z niej bezpłatnie. Do dyspozycji mieli leżaki, grille i boisko do siatkówki.

Polecamy w wydaniu internetowym: Nowe atrakcje w chorzowskim WPKiW