Tomasz Nałęcz: sprawozdanie komisji we wrześniu
Jestem przekonany, że prace nad roboczą wersją sprawozdania można i trzeba zakończyć do początku września. We wrześniu przyjąć sprawozdanie już formalnie przez całą komisję, na jawnych posiedzeniach komisji - powiedział Tomasz Nałęcz w Salonie Politycznym Trójki.
11.07.2003 11:12
Jolanta Pieńkowska:Panie marszałku, czy komisja będzie pracowała przez wakacje?
Tomasz Nałęcz:My przystąpiliśmy już do roboczych prac nad sprawozdaniem, nad konspektem sprawozdania. Sądzę, że niezależnie od jakiejś krótkiej przerwy urlopowej, to będziemy niemalże bez przerwy pracowali nad sprawozdaniem. Choć przesłuchania jeśli będą, to w przyszłym tygodniu, a potem dopiero w drugiej połowie sierpnia byśmy do tego wracali. Choć ja uważam, że już trzeba się koncentrować nad sprawozdaniem, a przesłuchania wtedy dopiero zarządzać, jeśli to jest niezbędna dla pracy nad sprawozdaniem.
Jolanta Pieńkowska:Mówi pan pracujemy nad roboczą wersją sprawozdania, kto pracuje?
Tomasz Nałęcz:To zadanie komisja powierzyła mojej osobie, ale ja będę maksymalnie uspołeczniał te prace.
Jolanta Pieńkowska:Powiedział pan niedawno, że pewne rzeczy w pracach komisji są już zamknięte i w tych obszarach na pewno można już sporządzać końcowy raport. jakie obszary są już zamknięte?
Tomasz Nałęcz:Ja myślę, że my już bardzo wiele wiemy o procesie legislacyjnym, choć są jeszcze pewne niejasności. O jednej mówiliśmy przed chwilą. Myślę, że już niewiele więcej dowiemy się w tym karnym wątku sprawy. Mówię tutaj o samej propozycji korupcyjnej. Ta rzecz była przedmiotem niezwykle starannych sprawdzeń przez prokuraturę. Jest akt oskarżenia. Jeśli chodzi o sprawę reakcji odpowiednich organów władzy na sprawę Rywina, to tutaj w gruncie rzeczy mamy do czynienia z elementami oceny. Już też mamy bardzo dużo materiałów. Także praktycznie wszystkie wątki możemy zamykać. Aczkolwiek jak mówię, jak wydaje mi się, że jak będziemy nad tym już na co dzień pracować, to pewnie się pojawi jeszcze potrzeba jakiś kolejnych przesłuchań, czy "dosłuchań". To jest tak przecież, jak z kompletowaniem garderoby. Niby człowiek wszystko wie, co na siebie włoży, ale staje przed lustrem, to jeszcze ten, czy ów szczegół zmieni.
Jolanta Pieńkowska:Ale rozumiem, że widzi pan jakiś finał prac tej komisji. Czy to będzie tak, że będziecie państwo sporządzali sprawozdanie i wzywali świadków i ta komisja będzie pracowała w nieskończoność?
Tomasz Nałęcz:Nie. Ja uważam, że ta komisja powinna szybko kończyć pracę. Akta, które zgromadziliśmy liczą kilkadziesiąt tysięcy stron. Jakiś może szczegół, mały puzzel nam jeszcze w tej układance brakuje. To trzeba uzupełnić. Natomiast jestem przekonany, że prace nad roboczą wersją sprawozdania można i trzeba zakończyć do początku września. We wrześniu przyjąć sprawozdanie już formalnie przez całą komisję, na jawnych posiedzeniach komisji. Uważam, że mamy absolutnie wszystkie atuty w ręku, żeby we wrześniu sprawozdanie sejmowi oddać.