Tomasz Nałęcz na czacie w Wirtualnej Polsce
Czy kwalifikacje historyka są wystarczające, by przewodniczyć komisji śledczej? Czy nie lepiej by było, gdyby na czele komisji stał ktoś z opozycji? Czy praca komisji nie utrudni działań prokuratury? Na te i inne pytania będzie odpowiadał przewodniczący komisji śledczej badającej tzw. sprawę Rywina Tomasz Nałęcz, podczas czata, który w czwartek o godzinie 13.00 organizują "Wirtualna Polska" i tygodnik "Wprost".
Komisja śledcza, powołana przez Sejm, ma zbadać okoliczności towarzyszące próbie wymuszenia przez Lwa Rywina korzyści majątkowych i politycznych w zamian za załatwienie postulowanych przez media prywatne zmian w ustawie o radiofonii i telewizji.
Celem komisji będzie również zbadanie przebiegu prac nad nowelą ustawy o radiofonii i telewizji w kontekście zdarzeń opisanych przez "Gazetę Wyborczą" oraz sprawdzenie, czy organy państwa prawidłowo zareagowały na informacje o próbie korupcji.
Powołaniu komisji i jej przewodniczącego towarzyszyły od początku kontrowersje. Mająca zbadać "sprawę Rywina" grupa śledcza jest pierwszą od czasu uchwalenia ustawy przewidującej możliwość powoływania takich komisji. Wcześniej żaden z wniosków o utworzenie komisji śledczej nie zyskał akceptacji posłów.
Komisję Sejm powołał w piątek. W jej skład weszło 10 posłów: Ryszard Kalisz, Bogdan Lewandowski, Stanisław Rydzoń, Jerzy Szteliga - wszyscy z SLD, Bohdan Kopczyński (LPR), Jan Rokita (PO), Tomasz Nałęcz (UP), Piotr Smolana (Samoobrona), Józef Szczepańczyk (PSL) i Zbigniew Ziobro (PiS). We wtorek komisja wybrała na swojego przewodniczącego Tomasza Nałęcza. (an)
