Tomasz Lis zabrał głos ws. stanu zdrowia. "Przede mną długa i żmudna rehabilitacja"
Po kilku dniach niepewności naczelny Newsweeka skomentował swój stan zdrowia. - Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany - oświadczył w SMS odczytanym na gali wręczenia nagród im. Teresy Torańskiej.
- Tomasz Lis po raz pierwszy zabrał głos ws. swojego stanu zdrowia
- Dziennikarz trafił we wtorek do olsztyńskiego szpitala
- Wcześniej Lis miał się źle poczuć
Przypomnijmy: Tomasz Lis trafił we wtorek do szpitala w Olsztynie. Ze wstępnych informacji wynikało, że dziennikarz wcześniej źle się poczuł i trafił na oddział intensywnej terapii. Jego stan był określany jako "poważny".
Kilka godzin później głos w sprawie wzięła Hanna Lis. "Tomek ma się dobrze i dziękuje za wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym "stanie ciężkim" są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy" - napisała dziennikarka na Twitterze.
Po 5 dniach niepewności sam Lis skomentował swój stan zdrowia. "Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem. W takich sytuacjach najważniejsze jest to jak na nie reagujemy - napisał Tomasz Lis w SMS. Jego treść odczytano podczas wręczenia nagród im. Teresy Torańskiej.
"Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany by zrobić absolutnie wszystko co trzeba by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da" - dodał dziennikarz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl