PolskaTomasz Lis promuje nową książkę

Tomasz Lis promuje nową książkę

Źli ludzie rządzą krajem, władza służy im leczeniu własnych kompleksów, a ich język nasycony jest wrogością i stwarza atmosferę konfliktu - powiedział wieczorem Tomasz Lis podczas promocji najnowszej książki „Polska, głupcze!”. Autor w swoim zbiorze felietonów opisuje język polskiej polityki. Na pomysł stworzenia kolejnej, ósmej publikacji wpadł rok temu – u progu IV RP. Dlaczego właśnie wtedy? Bo – jak pisze w słowie wstępnym – od 1989 roku, w żadnym momencie nie posługiwano się tak cynicznie językiem do piętnowania wrogów i odwracania kota ogonem.

Tomasz Lis promuje nową książkę

10.10.2006 | aktual.: 11.10.2006 11:29

Obraz

Zobacz także:
zdjęcia z promocji

Pisanie tej książki było dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem. Rejestrowałem wszystko, co działo się w polskiej polityce przez ostatni rok i zauważyłem z jak wielką korupcją językową mamy do czynienia w tej dziedzinie - mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Lis. Nigdy język polityczny tak nie dzielił ludzi. PiS wytworzył we własnym elektoracie identyfikację na tych „prawdziwych Polaków” i tamtych – „Łże-elity”, którzy nie rozumieją, co jest istotą "prawdziwego patriotyzmu" i „prawdziwej Polski” - tłumaczy autor. Ta książka jest dla mnie ważna, bo wyraża to, co myślę patrząc na Polskę’2006. Uważam, że taplamy się w politycznym bagnie i nie czuję się w tym dobrze. Mam wewnętrzne poczucie fatalizmu i wrażenie, że Polska stoi w miejscu - dodaje.

Jak przyznaje Lis, tytuł „Polska, głupcze!” jest kontrowersyjny i drwiący, ale nie ma na celu obrażania nikogo. Każdy, kto ją przeczyta z pewnością się o tym przekona - podkreśla autor. We wstępie książki napisał także, że jest ona adresowana do wszystkich. Kolejne POPIS-y, kolejne pokazy buty, kolejne akty błazenady budzą w nas często radość, a pogarda dla polityków znajduje codzienną pożywkę. Jest tylko jeden, maleńki problem. To nie jest reality show. To jest nasz kraj, który dostał największą szansę w historii. (…) O czymś takim marzyliśmy? O takiej władzy? Więc mówię do siebie, do nas, do władzy – „Polska, głupcze”. Clinton i jego ludzie, mówiąc: „Gospodarka, głupcze” nikogo nie obrażali. Przypominali sobie, wypisując to hasło na ścianie, o tym co najważniejsze, by w chaosie nie zgubił się cel” –czytamy.

Promocja książki była jednocześnie debatą na temat tego w jakim kierunku podąża Polska, jej polityka i język polityków. Lis zaprosił do dyskusji historyka, prof. Wiesława Władykę i publicystę Jacka Żakowskiego.

Władyka podkreślił, że publikacja Lisa nie jest paszkwilem, lecz analizą wytrawnego dziennikarza politycznego. To przemyślany leksykon idący wedle wybranego indeksu haseł przez język polityki. Autor omawia określenia typu: „moherowe berety”, „łajdactwa”, „układy”, „sitwy” i analizuje, czemu te zwroty instrumentalnie i politycznie służą - opowiada prof. Władyka. Okazuje się, że zebrała się w nim emocja i potrzeba podzielenia się z czytelnikami sumą przemyśleń i refleksji na temat języka, który wszyscy dobrze znamy - mówi.

Żakowski uzupełnia, że książka oprócz tego, że porządkuje język współczesnej polityki, to jest odpowiedzią na dręczące Polaków pytanie - gdzie my żyjemy - na początku, czy na końcu IV RP? A może w po prostu w bałaganie? Władyka podsumowuje, że zbiór felietonów może pomóc ludziom w psychoterapii. Lis pokazuje jak niebezpiecznym jest język polityki, ale wskazuje także jak można się przed nim chronić - kończy.

W dotychczasowym dorobku Tomasza Lisa, byłego korespondenta TVP, dziennikarza i twórcy "Faktów" w TVN, a potem Członka Zarządu i Dyrektora Programowego Polsatu, a także szefa polsatowskich "Wydarzeń" i autora publicystycznego programu "Co z tą Polską?", znaleźć można takie książki jak: "Jak to się robi w Ameryce", "Zawód korespondent", "Wielki finał. Kulisy wejścia Polski do NATO", "List z Ameryki", "Co z tą Polską" oraz "Nie tylko Fakty". Jest też współautorem "ABC Dziennikarstwa". Najnowsza publikacja - "Polska, głupcze!" została wydana przez wydawnictwo "Świat Książki" i trafi na półki księgarń pod koniec tygodnia.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)