ŚwiatTo zeznanie może pogrążyć szefa MFW

To zeznanie może pogrążyć szefa MFW

Pokojówka, która twierdzi, że jest ofiarą napaści seksualnej ze strony Dominique'a Strauss-Kahna, kategorycznie zaprzeczy przed sądem, by wyrażała zgodę na kontakt seksualny z szefem MFW - powiedział telewizji NBC jej adwokat Jeff Shapiro.

18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 19:04

- Kiedy sędziowie usłyszą jej zeznania i kiedy będzie mogła w końcu publicznie opowiedzieć, co się stało, zobaczą, że ich twierdzenie o tym, iż do kontaktu seksualnego doszło za jej zgodą lub że była to randka, są nieprawdziwe - oświadczył mecenas. - Nie było zgody na to, co wydarzyło się w tym pokoju hotelowym - dodał Shapiro.

W poniedziałek przed sądem adwokat Strauss-Kahna, Benjamin Brafman, oświadczył niejednoznacznie: - Dowody medyczno-prawne, według nas, nie pokazują, że doszło do relacji pod przymusem.

Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego, uważany za głównego kandydata na prezydenta Francji z ramienia Partii Socjalistycznej, został aresztowany w niedzielę w Stanach Zjednoczonych w związku z oskarżeniem o próbę gwałtu na pokojówce.

62-letni polityk pozostanie w areszcie przynajmniej do następnego przesłuchania w sądzie w najbliższy piątek. Jak pisze agencja AFP, tego dnia sąd ma zdecydować, czy nastąpi formalne przedstawienie zarzutów podejrzanemu.

Sąd odrzucił prośbę o zwolnienie aresztowanego za kaucją wysokości jednego miliona dolarów. Prokuratura wskazywała na obawy, że w razie zwolnienia z aresztu Strauss-Kahn mógłby uciec do ojczystej Francji.

Od wybuchu afery nie ujawniono tożsamości 32-letniej pokojówki; kobieta również nie zabrała jeszcze głosu w tej sprawie. Mecenas Shapiro powiedział stacji NBC, że jego klientka jest gotowa w pełni współpracować w śledztwie i przygotowaniach do procesu. - Jest przygotowana na to, aby zrobić wszystko, o co zostanie poproszona i by współpracować z policją - zapewnił adwokat. - Niczego nie ukrywa - dodał.

Według Shapiro, kobieta przed siedmioma laty wyemigrowała wraz z ośmioletnią wówczas córką z Gwinei, gdzie żyła w bardzo trudnych warunkach; jest wdową i nie ma innych krewnych w USA. W hotelu Sofitel na Manhattanie pracowała od trzech lat; dyrekcja hotelu twierdzi, że jest dobrą pracownicą. Według agencji Associated Press, kobieta 10 miesięcy temu przeprowadziła się na Bronx.

Adwokat pokojówki zapewnił, że jego klientka przebywa w bezpiecznym miejscu, lecz nie ujawnił więcej szczegółów. - Jej obecne życie przewróciło się do góry nogami - podkreślił Shapiro. - Ona nie może pójść do domu, nie może wrócić do pracy (...), w jej życiu doszło nieomal do katastrofy - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)