"To zamach" - znów będzie protest przed domem Tuska
Będzie kolejny protest przed domem Donalda Tuska w Sopocie. Trójmiejski klub Gazety Polskiej i Stowarzyszenie Polska Racja Stanu od godziny 17 będą protestować przeciwko odwołaniu Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa CBA. - Wszystkim politykom, także premierowi grozi w takiej sytuacji Trybunał Stanu - mówił o decyzji Donalda Tuska prezydencki minister Paweł Wypych.
- Odwołanie szefa CBA to zamach na demokrację. Sprawa przypomina wydarzenia z 1992 r., kiedy Lech Wałęsa odwołał rząd Olszewskiego - mówi Wirtualnej Polsce Michał Stróżyk, przewodniczący trójmiejskiego klubu Gazety Polskiej.
Stróżyk uważa, że decyzja premiera była do przewidzenia, ale podkreśla, że premier powinien poczekać na opinię prezydenta, zanim odwołał Kamińskiego.
- Premier po prostu obawia się tego, że CBA znajdzie dowody przedstawiające osoby z jego otoczenia w niekorzystnym świetle - tłumaczy przewodniczący.
Stróżyk spodziewa się kilkudziesięciu osób przed domem Tuska w Sopocie. Protestujący mają przygotowane transparenty i jak informuje przewodniczący - są gotowi, by powiedzieć swoje wyraźne "nie".
Europoseł PiS-u Marek Migalski składa zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska.
Paweł Wypych z kancelarii premiera powiedział, że premier naruszył zasady opisane w ustawie o CBA - nie poczekał na opinię prezydenta. - Donald Tusk nie poczekał nawet tych siedmiu dni, o których mówiła część konstytucjonalistów. Ta opinia była przygotowywana. Przyznam, że rodzą się pytania, co kierowało panem premierem. Musiał być bardzo zdeterminowany - mówił Wypych.