"To przypomina zemstę" - oni chcą sądu dla powstańców
Okoliczności śmierci byłego dyktatora Libii Muammara Kadafiego przypominają zemstę i podają w wątpliwość legitymację nowych władz tego kraju - oceniają "Wiedomosti". Rosyjski dziennik postuluje powołanie Międzynarodowego Trybunału ds. Libii, który oceniłby również zagranicznych partnerów Kadafiego, którzy przymykali oczy na jego zbrodnie.
21.10.2011 | aktual.: 21.10.2011 15:36
Zdaniem gazety, "okoliczności śmierci byłego dyktatora Libii wymagają zbadania". Jak podaje dziennik, sytuacja, w której niedawni współpracownicy rozprawiają się z dyktatorem bez sądu zdarza się często. Zdaniem rosyjskiej gazety za śmiercią byłego dyktatora stać mogą ludzie, "którzy przeszli na stronę opozycji, lub siły zewnętrzne, nie chcące, aby na jaw wyszły dokumenty i świadectwa ich udziału w zbrodniach starego reżimu".
Zobacz zdjęcia: To w tym mieście zginął Kadafi
"Wiedomosti" wskazują, że "otwarty proces sądowy nad dyktatorem i jego otoczeniem desakralizuje poprzedni reżim, a także pozbawia go romantycznej i wielkomocarstwowej aureoli".
Proces jest konieczny
Rosyjski dziennik ocenia, że proces współpracowników jest niezbędny. Najlepsze byłoby powołanie Międzynarodowego Trubunału ds. Libii, który przestrzegałby norm prawa - postuluje gazeta.
"Wiedomosti" zaznaczają, że taki trybunał "powinien dać ocenę także zagranicznym partnerom Kadafiego, którzy przymykali oczy na jego zbrodnie".
Powołując się na opinię politologa Fiodora Łukjanowa, dziennik zauważa również, że "po śmierci Kadafiego dla nowych władz Libii zaczyna się najtrudniejszy okres". Gazeta przewiduje, że integralność Libii może być wkrótce zagrożona, ze względu na tendencje autonomiczne poszczególnych regionów.
Wojna będzie trwała?
Z kolei dyrektor Instytutu Bliskiego Wschodu w Moskwie Jewgienij Satanowski, którego ocenę przytacza wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda", zauważa, że wojna domowa w Libii będzie trwać nadal. - Bez względu na to, czy Kadafi żyje, czy jest martwy, czy też ukrywa się za granicą ze swoimi 25 mld dolarów, które wystarczą mu na długo - konstatuje ekspert.
- Wojna w Iraku toczyła się i nadal się toczy bez Saddama Husajna, a w Afganistanie - bez względu na śmierć Osamy bin Ladena. - Tak będzie również w Libii.
Ekspert stwierdził, że plemiona z Cyrenajki będą próbowały unicestwić swoich wrogów w Trypolitanii i Fazzanie, a stronnicy islamskiego sufickiego ruchu religijno-politycznego Senussi - odbudować monarchię. Natomiast Al-Kaida będzie gromić tradycyjne nurty religijne i sufickie meczety.