To oszuści, nie płaćcie im stu dolarów - Feniks mami Ameryką
Roman Śliwak z Brzegu otrzymał fałszywe powiadomienie o loterii wizowej do Stanów Zjednoczonych. Jak się okazuje, nie on jeden w Polsce.
07.05.2004 | aktual.: 07.05.2004 07:37
We wtorek dostałem list, że zostałem wylosowany do udziału w loterii wizowej DV-2005 do Stanów Zjednoczonych - opowiada Śliwak. - Autorzy pisma obiecują, że jeśli wylosuję wizę, to będę mógł wyjechać do USA na stałe i podjąć tam legalną pracę. Jest tylko jeden warunek - mam wpłacić 390 złotych, równowartość 100 dolarów, za każdą osobę, która miałaby brać udział w losowaniu, najpóźniej siedem dni po otrzymaniu pisma.
Dokument napisany jest po polsku i oznaczony znakami graficznymi centrum konsularnego w Kentucky. W piśmie pojawiły się numery telefonów do placówek dyplomatycznych USA w Polsce. Do dokumentu dołączono też przekaz pocztowy, którym zainteresowani mieliby przesyłać wspomniane 390 złotych na konto w Multi Banku dla pośrednika o nazwie „Feniks”. Pan Roman nie dał się jednak skusić. - W 2000 roku starałem się o wizę w USA i wiem, że nie taka jest procedura - opowiada Śliwak. - Moje zastrzeżenia wzbudziło również to, że list przyszedł gdzieś z Niemiec i że termin płatności jest tak krótki.
W ambasadzie USA w Polsce po raz pierwszy usłyszano o Feniksie kilka tygodni temu - ktoś przesłał tam zeskanowany list i poprosił o wyjaśnienia. Okazało się, że w piśmie jest sporo prawdziwych informacji - np. nazwy, adresy i telefony placówek dyplomatycznych w Polsce i Stanach Zjednoczonych.
- Ale poza tym to ewidentne oszustwo - usłyszeliśmy w warszawskim biurze prasowym ambasady. - Przy loterii wizowej nie ma żadnych pośredników, a listy, które przesyłamy, są po pierwsze w języku angielskim, a nie polskim, a po drugie - wysyła je placówka z Kentucky, a nie z Niemiec. Poza tym opłata za udział w loterii nigdy nie jest pobierana przed jej przeprowadzeniem i jest znacznie wyższa. Łącznie trzeba zapłacić 435 dolarów, a nie 100 od osoby...
Okazuje się, że Feniks działa nie tylko na Opolszczyźnie. - Mamy telefony z całej Polski - przyznaje Iwona Sadecka z biura prasowego krakowskiego konsulatu USA. - Ludzie dzwonią i dopytują o szczegóły losowania. Wyprowadzamy ich z błędu i informujemy, że to oszustwo.
- Mam nadzieję, że nie nabrało się na to zbyt wielu ludzi, bo czterysta złotych od osoby to nie jest wcale tak mało - podkreśla Roman Śliwak z Brzegu. - Ja na pewno tej sprawy tak nie zostawię i w najbliższych dniach pójdę z tym do prokuratora. Katarzyna Kownacka
JEDNO PYTANIE
- Co może zrobić osoba, która dostała pismo od Feniksa lub dała się skusić i wpłaciła pieniądze na podane w liście konto? Odpowiada Roman Wawrzynek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu: - Jeśli ktoś wpłacił pieniądze na podane konto, to padł ofiarą oszustwa, a jeśli nie dał się skusić ofercie Feniksa - traktowane to będzie jak usiłowanie oszustwa. W obu tych przypadkach osoby zainteresowane mogą składać doniesienie do prokuratury w Opolu. Powinny do niego dołączyć pismo, które otrzymali i - o ile to możliwe - pisemne stanowisko ambasady USA w tej sprawie. Oszustom grozi za to do ośmiu lat więzienia.
GDZIE SZUKAĆ PEWNYCH INFORMACJI O LOTERII WIZOWEJ
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie
Al. Ujazdowskie 29/31
00-540 Warszawa
Tel.: 0-22 504 20 00
Konsulat Generalny Stanów Zjednoczonych w Krakowie
ul. Stolarska 9
31-043 Kraków
tel.: 0-12 424 51 00
Wszelkie informacje dostępne są też na stronie internetowej: www.usinfo.pl