To on zamieścił zdjęcie z metra i wywołał międzynarodową burzę
"To metro w Polsce…zauważyliście coś?" – zapytał na Twitterze amerykański dziennikarz i wrzucił zdjęcie z wagonu. Kim jest autor fotografii, co sądzi o ministrze Mariuszu Błaszczaku, co łączy go ze skrajnie prawicowym ruchem Alt Right i dlaczego jego spostrzeżenie wywołało w internecie taką burzę?
Na zdjęciu użytkownika o nazwie "Alt Right Report" widzimy klasyczny obrazek z metra: sporo ludzi, niektórzy czytają książkę, inni słuchają muzyki. Jeszcze inni rozmawiają przez telefon. Post szybko zyskał ogromną popularność, a zdjęcie obiegło cały świat. Było również bardzo chętnie komentowane.
Niektórych zaskoczył fakt, że w wagonie są sami biali pasażerowie. "W Polsce nie ma imigrantów" - zauważył jeden z internautów, a inny opublikował zdjęcie paryskiego metra. "Wolę pierwszy obrazek" - skomentował.
Zwolennik Donalda Trumpa
Użytkownik "Alt Right Report" pisze o sobie w sieci, że jest "amatorskim i niezależnym dziennikarzem". Gdy poprosiliśmy go o spotkanie zapewnił nas, że przebywa w Stanach Zjednoczonych, a zdjęcie metra znalazł po prostu w sieci.
"Spodobało mi się, ponieważ wasz transport publiczny wygląda o wiele przyjaźniej niż ten w USA czy Europie Zachodniej" - stwierdził.
Na zdjęciu profilowym na Twitterze mężczyzna dumnie prezentuje się w czapce z daszkiem i napisem: "Make America Great Again".
Slogan ten wykorzystany był w ostatniej kampanii wyborczej w USA przez sztab ówczesnego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
Odwołanie do amerykańskiej głowy państwa i sama nazwa profilu nie są jednak przypadkowe. Pojęcie alt-right stało się obiektem kontrowersji i uwagi medialnej w trakcie kampanii Trumpa, ze względu na rosnącą widoczność identyfikujących się w ten sposób grup jego zwolenników.
Są kolejne zdjęcia
Dziennikarz nie poprzestał na opublikowaniu słynnego już w Polsce zdjęcia. Widząc, jak dużą cieszy się ono popularnością, chętnie dzielił się swoimi kolejnymi spostrzeżeniami. "Czy brak różnorodności nie wygląda fajnie?" - pytał dodając kolejne fotografie.
Jego posty rozprzestrzeniały się w sieci tak szybko, że do Amerykanina zwracali się nawet Polacy uwiecznieni na fotografiach.
"Ale świat jest mały" – napisał "Alt Right Report" i zamieścił zdjęcie mężczyzny, który napisał do niego właśnie w takiej sprawie.
Amerykanin odpowiedział nawet na post dziennikarza Wirtualnej Polski Marcina Makowskiego. "Niektóre lewicowe polskie media twierdzą, że to zdjęcie jest faszystowskie, ponieważ są na nim tylko biali ludzie" - napisał Makowski.
"Jeśli to ma być faszyzm, wpisuję się" – skwitował "Alt Right Report".
Skomentował wypowiedź ministra o imigrantach
Amerykanin o prawicowych poglądach w ostatnich dniach śledził też najwyraźniej sytuację polityczną w naszym kraju. W sieci podzielił się informacją, że polski minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak woli wziąć na Polskę ciężar unijnych sankcji, niż przyjęcia tysięcy imigrantów.
"Polska wygląda coraz lepiej i lepiej" – skomentował deklarację polityka dziennikarz.
"Zauważyłeś jak wielu followersów z Polski dziś zdobyłeś" – pytali Amerykanina Polacy.
Ten odpowiadał z kolei, że jest zaszczycony. "Z waszą pomocą odzyskamy Europę" - dodawał.
Uwadze Amerykanina nie umknęła również coroczna manifestacja polskich narodowców. Na Twitterze udostępnił film z 11 listopada przedstawiający tłumy, jakie gromadzą się na "Marszu Niepodległości".
"Polski, patriotyczny marsz antymuzułmański. 50-minutowe wideo i ponad 150 tys. osób" – napisał.
Podzielone opinie Warszawiaków
Słynne już zdjęcie polskiego metra chętnie komentowali użytkownicy z całego świata, w tym z Polski. W odpowiedzi na ich zaangażowanie stołeczny portal wawalove.pl poprosił Warszawiaków o nadsyłanie zdjęć tego, jak metro wygląda z ich perspektywy.
W odpowiedzi nadesłanych zostały setki zdjęć i komentarzy. "No i spoko! dobra fota! W warszawskim metrze czuję się znacznie bezpieczniej i przyjaźniej niż w tym, którym miałam okazje jeździć we Francji, Niemczech czy Hiszpanii. I to nie jest nacjonalizm" – oceniła pani Joanna.
"Cóż, Warszawa jest bardzo mocno zróżnicowana kulturowo. Tylko, że akurat na tym zdjęciu tego nie widać. Obcokrajowcy mogą jednak tego nie wiedzieć" - dodaje pani Sylwia.