PolskaTo nie koniec problemów z przetargami w polskiej armii. Co zrobi Macierewicz?

To nie koniec problemów z przetargami w polskiej armii. Co zrobi Macierewicz?

Nie cichnie burza wokół śmigłowców Caracal. Zdaniem szefa MON Antoniego Macierewicza, ich zakup zależy od propozycji współpracy przemysłowej, co do której toczą się negocjacje pomiędzy Ministerstwem Gospodarki a firmą Airbus Helicopters. - Moim zdaniem o wyborze Caracal zadecydowały jego rozmiary (śmigłowiec ten jest najbliższy wielkością Mi-8) i walory jako maszyny ratowniczej, jak również maszyny dla wojsk specjalnych. Używają go francuskie wojska specjalne, więc jest już sprawdzony w tego typu działaniach - mówi WP Tadeusz Wróbel, dziennikarz z "Polski Zbrojnej".

To nie koniec problemów z przetargami w polskiej armii. Co zrobi Macierewicz?
Źródło zdjęć: © Airbus Helicopters

27.11.2015 | aktual.: 27.11.2015 18:59

W połowie września 2015 roku odbyły się obrady Sejmowej Komisji Gospodarki. W ich trakcie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało resort gospodarki o wyborze dostawcy i ostatecznej, wynegocjowanej wartości umowy na dostawę 50 śmigłowców, która wyniosła - jak podaje Defence24.pl - 13 347 856 087 złotych i 58 groszy brutto. - Jest to wartość całego kontraktu, łącznie z serwisem, szkoleniem, symulatorami czy częściami zamiennymi. Nie da się z tego wyliczyć ceny jednostkowej za śmigłowiec. Ponadto ceny będą bardzo zróżnicowane, ponieważ kupujemy maszyny w różnych wersjach - mówi WP Juliusz Sabak, dziennikarz z Defence24.pl.

Ministerstwo Gospodarki podczas obrad oświadczyło, że rozpocznie negocjacje z francusko-niemiecko-hiszpańskim konsorcjum Airbus Helicopters na temat umowy offsetowej w celu pozyskania śmigłowców Caracal. Procedura offsetowa nie została jeszcze rozstrzygnięta.

Stanowisko Airbus Helicopters

Jak twierdzi Tomasz Krysiński, wiceprezes Airbus Helicopters ds. badań, rozwoju i innowacji, oferta firmy dotyczy nie tylko stworzenia w Polsce linii produkcyjnej pełnego montażu śmigłowców H225M Caracal.

Zdaniem Krysińskiego, oferta może doprowadzić do zaangażowania Airbusa w Polsce w prace badawcze, projektowe i wdrożeniowe. Możliwe także, że Airbus - wspólnie z polskimi firmami - będzie chciał się zająć produkcją nie tylko w przemyśle śmigłowcowym, ale także lotniczym, zbrojeniowym i kosmicznym.

- Wchodzimy z ofertą, która w ramach Grupy Airbus ma zapewnione rynki zbytu i długofalowe zamówienia. Nasze zaangażowanie jest również impulsem do wzrostu zainteresowania polskim rynkiem ze strony naszych światowych dostawców. Przykładem może być inwestycja firmy Nimrod i rozpoczęcie w najbliższych miesiącach produkcji w Aleksandrowie Łódzkim elementów do samolotów Airbus A350 - mówi wiceprezes Krysiński.

Airbus Helicopters ma zamiar utworzyć w Polsce linię pełnego montażu, która skonstruuje przynajmniej 50 śmigłowców w Łodzi, w ramach joint-venture z WZL-1 w Łodzi (gdzie WZL-1, czyli spółka-córka PGZ miałaby większościowe udziały). Stworzyłoby to miejsce pracy dla ok. 300 osób. Firma ma zamiar przekazać do WZL-1 w Łodzi pełne kompetencje do wykonywania samodzielnych napraw, przeglądów i remontów śmigłowców Caracal.

Producent helikopterów planuje również stworzyć w Dęblinie - przez firmę Turbomeca - linię pełnego montażu silników do śmigłowców. Umożliwiłoby to stworzenie miejsc pracy dla ok. 100 osób. Ponadto planowane jest uruchomienie w Radomiu produkcji elementów wyposażenia i części do śmigłowców cywilnych oraz wojskowych Airbus Helicopters. Dzięki tym działaniom miałoby być zatrudnionych ok. 250 osób.

Konsorcjum zamierza także rozwijać i stworzyć dodatkowe biura projektów Airbus Helicopetrs w Łodzi. To już funkcjonujące zatrudnia 25 osób, a docelowo ma powstać co najmniej 100 dodatkowych miejsc pracy. Planowana jest też współpraca z innymi polskimi firmami, m.in. z WZL-2 w Bydgoszczy, Mesko, Lubawą, nad wyposażeniem i integracją systemów w polskich Caracalach, a następnie ich wsparciem.

Zbulwersowany Macierewicz

Szef MON Antoni Macierewicz na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, które odbyło się w minioną środę, zaatakował poprzedni rząd i powiedział, że w procesie wyboru śmigłowca wielozadaniowego dopuszczono się wielu uchybień.

- Zdecydowaliście o tym, że oddacie 13,5 mld innym państwom zamiast Polakom, zanim były jakiekolwiek rozstrzygnięcia. Z góry podjęliście decyzję polityczną, która uderzała w polski przemysł. Na to nie ma zgody. Polski przemysł ma równe prawa z przemysłami innych krajów. Bardzo bym się cieszył gdyby ten kontrakt, o ile i jeśli będzie wznowiony, wygrały polskie fabryki - oświadczył Antoni Macierewicz.

Jak twierdzi Juliusz Sabak, warto byłoby zdefiniować co to jest polski przemysł, o którym w swojej wypowiedzi wspomniał szef MON. - Jeśli Airbus Helicopters uruchomi fabrykę w Polsce, wówczas może ona być w podobnym stopniu polska, jak te pozostałe. Zarówno zakłady w Świdniku jak i Mielcu są nominalnie częścią większych korporacji. Jeden międzynarodowej, a drugi amerykańskiej. Jeśli powstanie fabryka w Łodzi, którą Airbus ma zamiar uruchomić dla obsługi kontraktu "caracalowego", ona też w pewnym sensie będzie polska. Pytanie, jak dużo pracy będzie realizowane u nas i jak wielu poddostawców będzie właśnie polskich - mówi.

- Istniejące firmy mają już sieci kontrahentów, dostawców, firm obsługujących, które działają i płacą podatki w Polsce. Natomiast w przypadku Airbusa nie wiadomo, w jakim stopniu, to co będzie montowane w Łodzi, będzie powstawało w Polsce. Może się np. jedynie sprowadzać do składania gotowych elementów przyjeżdżających do nas w częściach albo może to być mniejsza lub większa część drobniejszych komponentów, która będzie dostarczana przez polskie firmy - dodaje Sabak.

Ministerstwo Obrony Narodowej decyzję na temat podpisania kontraktu lub o jego odrzuceniu podejmie dopiero po zakończeniu procedury offsetowej przez Ministerstwo Gospodarki. - W wypadku ponownego rozpoczęcia procedury pozyskania śmigłowców wielozadaniowych niewykluczone, że znajdziemy rozwiązanie pozwalające poszczególnym producentom na udział w przetargu i dostarczenie poszczególnych typów helikopterów - dodał Macierewicz.

Jeżeli MON odrzuci propozycje umowy offsetowej, przetarg na dostawę wielozadaniowych śmigłowców będzie podjęty na nowo. - Tryby wznowienia negocjacji są różne. Może odbyć się kolejny przetarg lub też nawet zakup bez przetargu, w tzw. trybie bezpieczeństwa państwa. Wówczas nie obowiązuje umowa offsetowa, ani nie ma wymogu otwartego przetargu. Wszystko rozgrywa się wtedy wewnętrznie, w toku negocjacji pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a wybranymi dostawcami - mówi Juliusz Sabak.

Jak dodaje Tadeusz Wróbel, MON nie ma już za bardzo czasu na przeprowadzenie kolejnego, wieloletniego przetargu, bo czas użytkowania Mi-8 i morskich Mi-14 dobiega końca.

Caracal, to dobry wybór?

Zdaniem Tadeusza Wróbla, Caracal jest dobrym śmigłowcem wielozadaniowym. - Świadczy o tym fakt, że maszyna ta zamawiana jest przez wiele państw. - Ostatnio pojawiła się informacja, że zakupi ją Kuwejt - mówi.

Ekspert przypomina, że do przetargu na wielozadaniowe śmigłowce dla polskiej armii stanęły trzy firmy. - AgustaWestland ze Świdnikem zaproponowały Agusta AW149 - śmigłowiec - którego tak naprawdę jeszcze nikt nie kupił. Trudno powiedzieć, na jakim etapie rozwoju jest ta konstrukcja, ponieważ oferent oznajmił, że potrzebuje więcej czasu na dostawę docelowej maszyny niż ten, który został określony przez resort obrony - zaznacza.

- Była też oferta firmy Sikorsky Aircraft Corporation - śmigłowca S-70i, który nieco różni się od wersji wojskowej dostarczanej Siłom Zbrojnym Stanów Zjednoczonych Ameryki. Kilka miesięcy temu Słowacja ogłosiła, że chce zakupić śmigłowce Sikorsky - Black Hawk, ale Słowacy podali dokładnie, że oczekują go w takiej wersji, jaka produkowana jest dla rządu USA - dodaje.

Jak twierdzi Tadeusz Wróbel, wymienione śmigłowce trudno jest ze sobą porównywać. - Caracal jest znacznie większy od konkurentów. Wojskowi ocenili, że jest on dobry. Moim zdaniem o wyborze Caracal zadecydowały jego rozmiary (śmigłowiec ten jest najbliższy wielkością Mi-8) i walory jako maszyny ratowniczej, jak również maszyny dla wojsk specjalnych. Używają go francuskie wojska specjalne, więc jest już sprawdzony w tego typu działaniach - mówi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (653)