"To, co robi Tusk, nie jest dobre dla Polski"
Sprawy w Polsce idą w złym kierunku - powiedział w "Polsce The Times" prof. Paweł Śpiewak. Podkreślił, że dziś naprawdę wyjątkowo jest potrzebne myślenie zadaniami, a nie partyjnymi grami.
28.10.2011 | aktual.: 28.10.2011 09:45
Śpiewak nie rozumie, dlaczego premier tak długo zwleka z ustaleniem składu rządu. - To nie jest dobre, a jego tłumaczenie nieprzekonujące. Wobec tego, co dzieje się w Europie, polska prezydencja jest totalnie bez znaczenia - powiedział.
Śpiewak ocenił, że największym problemem po tych wyborach jest to, że nie ma osoby, która ma siłę wywierać presję na Donalda Tuska. - Będzie atakowany z prawa i z lewa, ale to on sam będzie rozdawał karty. Ma niewątpliwie pozycję rozstrzygającą - powiedział rozmówca.
Dostrzega też problem w tym, że w ogóle nie wiadomo, jaka ta dzisiejsza opozycja jest. - Palikot jest dziwnym tworem - liberalnym lewicowcem. Trudno powiedzieć, czym jest dziś SLD. O Kaczyńskim w ogóle trudno mówić, więc nie wiadomo, kto ma jaką rolę pełnić - powiedział Paweł Śpiewak.
Śpiewak ocenia, że Schetyna nie jest żadnym zagrożeniem dla Tuska, a Tusk poradzi sobie spokojnie bez niego. Według niego Schetyna będzie stal z boku, po czym zniknie z polityki i zajmie się swoim ulubionym klubem sportowym. Tuska za to będzie próbował unikać wszelkich reform, zdając się na oddolną aktywność przedsiębiorców i przedsiębiorczych obywateli.
- Najtrudniejszą dla Tuska opozycją będzie Palikot. Ma pomysły i determinację i najbardziej rozsądnym gestem ze strony Tuska byłoby wzięcie Palikota do rządu - komentuje Paweł Śpiewak.