To było "polityczne samobójstwo". Tusk zaskoczył szczerością

- Przygotowana przez rząd PO-PSL reforma emerytalna, która podnosiła wiek przejścia na emeryturę, została źle przygotowana od strony propagandowej - ocenił w środę Donald Tusk. Lider PO przyznał, że "jest sam na siebie za to zły". W jego ocenie było to "polityczne samobójstwo", które pomogło PiS wygrać wybory.

To było "polityczne samobójstwo". Tusk zaskoczył szczerością
To było "polityczne samobójstwo". Tusk zaskoczył szczerością
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Maciej Zubel

30.08.2023 | aktual.: 30.08.2023 21:34

O przeprowadzoną przez swój rząd reformę emerytalną Tusk został spytany podczas kończącego się w środę Campusu Polska.

- Jestem zły na siebie. Podjąłem decyzję, ale ją źle przygotowałem. Chodzi m.in. o to wrażenie przymusu, nawet nie wrażenie, to był przymus, to spowodowało, że ludzie naprawdę uwierzyli w to, że będą musieli pracować do śmierci. To był chyba jeden z powodów, dla których PiS-owi było łatwo zbudować propagandę taką, że my nieludzcy, a oni tacy bardzo prospołeczni. W sumie jaki efekt uzyskałem? Być może "pomogłem" PiS wygrać wybory, a wiek (emerytalny - red.) został cofnięty. Czyli efekt jest podwójnie negatywny - przyznał Tusk.

Tusk przyznał, że ta reforma była jego "politycznym samobójstwem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: tarcia w obozie PiS? Fogiel o "pewnych ustaleniach"

Według byłego premiera, przed podniesieniem wieku emerytalnego należało "dać ludziom dobrowolność decyzji" oraz lepiej "wytłumaczyć ten oczywisty mechanizm: im dłużej pracujesz, tym wyższa jest twoja emerytura".

W ocenie lidera PO, gdyby postąpiono w ten sposób, "może efekt były podwójnie lepszy", tzn. więcej ludzi pracowałoby dłużej, "a PiS by nie rządził".

Tusk o OFE. Mówi o "wojnie propagandowej

Szef Koalicji Obywatelskiej nawiązał też do reformy OFE, którą również przeprowadził jego rząd. Ocenił, że PiS w tej sprawie przyjął "taką komunikację, jak Austria", która "wmówiła światu, że Hitler był Niemcem, a Beethoven Austriakiem".

- PiS chciało likwidacji OFE, kiedy ja byłem premierem. My tak naprawdę zostawiliśmy ludziom swobodę wyboru. PiS wmówił ludziom, że my te pieniądze z OFE zabraliśmy ludziom, a my przenieśliśmy te pieniądze z kont OFE na subkonto każdego indywidualnego uczestnika ZUS-u. A po latach się okazało, że pieniądze, które są na subkontach ZUS, są dużo bezpieczniejsze, niż byłyby w OFE - przyznał Tusk.

Jak ocenił, jego rząd "kompletnie przegrał wojnę propagandową wokół OFE".

Przeczytaj też:

Źródło: PAP

Zobacz także
Komentarze (837)