To będzie jedna z ważniejszych nominacji w Kościele
Kto za abp. Józefa Życińskiego? To będzie jedna z ważniejszych nominacji ostatnich lat. I wielki dylemat dla Kościoła - uważa "Gazeta Wyborcza".
30.03.2011 | aktual.: 30.03.2011 09:56
Rozpoczęła się już giełda nazwisk kandydatów na następcę zmarłego w lutym metropolity lubelskiego, jednego z najwybitniejszych polskich hierarchów. Kryteria? Nieoficjalnie wiadomo, że w przypadku archidiecezji lubelskiej rozpatruje się tych, którzy mają stopień naukowy, najlepiej profesorski (ze względu na środowisko Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego) - zaznacza gazeta.
Według niej, wśród potencjalnych kandydatów najczęściej wymienia się biskupa opolskiego Andrzeja Czaję, ordynariusza łowickiego bp. Andrzeja Dziubę i biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego.
Najważniejsi polscy hierarchowie starają się o nominacje biskupie dla zaprzyjaźnionych księży i o awanse dla bliskich im biskupów. Najpoważniejsi kandydaci na fotel lubelskiego arcybiskupa także mają swoich promotorów. Prymas kard. Józef Glemp od lat promuje bp. Dziubę. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", kard. Dziwiszowi zależy na nominacjach biskupich dla kilku kapłanów, m.in. dla ks. Pawła Ptasznika (kierownik sekcji polskiej watykańskiego Sekretariatu Stanu), ks. Sławomira Odera (postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II), ks. Dariusza Rasia (jeden z najbliższych współpracowników kardynała, brat Ireneusza, posła PO) i ks. Grzegorza Rysia.