Tłumy złodziei zjeżdżają nad Bałtyk
Scenariusz jest znany wszystkim, a role rozpisane. Wąska uliczka, ścisk, gwar i zamieszanie. A po chwili portfel i dokumenty znikają. Policjanci apelują o rozwagę i przypominają - na Pomorze za turystami ściągają tłumy rabusiów.
Lato, morze i odprężenie to idealne warunki do tego, aby stać się ofiarą kradzieży portfela, czy telefonu. Złodzieje najczęściej atakują grupami, rozdzielając pomiędzy siebie role. Sztuka polega na zaaranżowaniu sytuacji, w której ofiara jest rozproszona. Jeden napastnik pcha się na nas, drugi opróżnia kieszenie, a trzeci i czwarty dzielą się łupami, uciekając w różnych kierunkach.
Do typowych miejsc tego typu przestępstw należą supermarkety, autobusy, restauracje, zatłoczone ulice oraz tunele dworcowe. Wielu kradzieży można byłoby uniknąć, gdyby ofiary zwróciły uwagę na to, co dzieje się wokół nich, gdyby lepiej pilnowały swoich rzeczy i gdyby miały świadomość, że złodziej czeka na naszą nieuwagę.
Ofiarami zazwyczaj są osoby zmęczone, rozkojarzone, lub zachowujące się ostentacyjnie. Na przykład noszą portfel w widocznym, łatwo dostępnym miejscu, co może zostać w prosty sposób wykorzystane przez przestępcę. Podobnie wygląda zostawianie biżuterii, sprzętu fotograficznego czy komputerów bez żadnej opieki w miejscach takich jak restauracja czy plaża.
Z policyjnych statystyk wynika, że wakacyjni rabusie na Pomorzu mają swoje dwa ulubione miasta. - Najwięcej kradzieży kieszonkowych w całym województwie ciągu ostatnich trzech miesięcy stwierdzono w Gdyni, a w całym 2013 roku w Gdańsku - informuje podkomisarz Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji. Liczba wykrytych sprawców nie jest wielka, ale to, dlatego że jak tłumaczą mundurowi - kieszonkowca złapać trudno, a okradzeni nie zgłaszają się na policję, chyba, że skradzione zostaną dokumenty.
Na pomorskich ulicach pojawiają się, co roku specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze, którzy wyjeżdżają na patrol jednośladem. Policjanci na rowerach to obrazek znany na całym świecie, coraz większą popularność zdobywający także na Pomorzu. W zeszłych latach patrole na rowerach wystawiane były zwłaszcza w miejscowościach cieszących się zainteresowaniem wśród turystów. Pełniły one służbę przede wszystkim w rejonach promenad i deptaków, czyli tam, gdzie kręci się dużo ludzi i może zaistnieć konieczność szybkiego podjęcia interwencji, a jednocześnie dojazd radiowozem jest utrudniony.
Aby się ustrzec kradzieży należy zastosować się do trzech prostych reguł. Torebki i saszetki należy trzymać blisko ciała, kontrolując, czy są zapięte. Nie należy trzymać rzeczy wartościowych w zewnętrznych kieszeniach, zwłaszcza tylnych. Znajdując się w miejscach publicznych nie należy eksponować rzeczy wartościowych.