ŚwiatTłumaczą obcym lepiej niż swoim

Tłumaczą obcym lepiej niż swoim

Czy 600 dolarów miesięcznie to w Iraku dużo za
ryzykowanie życiem? - przed takim dylematem stają Irakijczycy,
którym amerykańskie wojska proponują pracę w charakterze tłumaczy.
Niektórzy się zgadzają, choć wiedzą, że czekają ich listy z
pogróżkami.

06.11.2003 | aktual.: 06.11.2003 22:09

Nie wszyscy Irakijczycy znający angielski decydują się na współpracę z amerykańskim wojskami. "Nigdy nie będę z nimi współpracowała. To okupanci" - mówi zaprzyjaźniona tłumaczka, która kilkakrotnie odrzucała propozycję tłumaczeń dla amerykańskiej żandarmerii wojskowej. Nie ma za to nic przeciwko pracy z zagranicznymi dziennikarzami, także z USA.

Rana el-Ajubi opowiada, że z niechęcią rodaków spotykają się wszyscy Irakijczycy współpracujący z Amerykanami, ale najgorzej traktowani są tłumacze uczestniczący w rewizjach i aresztowaniach. Ludzie ci boją się rozpoznania i dlatego - mówi - zakrywają twarze, a czasem starają się zmienić głos.

"600 dolarów na miesiąc to naprawdę za mało - podkreśla tłumaczka - Nie chodzi zresztą o pieniądze, a o pracę z okupantem. Nigdy na to nie pójdę".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)