TK wyda wyrok ws. aplikacji adwokackich
Trybunał Konstytucyjny ogłosi wyrok w sprawie ustawy regulującej zasady naboru na aplikację adwokacką, zaskarżonej przez Naczelną Radę Adwokacką (NRA).
19.04.2006 | aktual.: 19.04.2006 15:27
Sprawą zajmował się pełny, 15-osobowy, skład Trybunału Konstytucyjnego. Prezes NRA mec. Stanisław Rymar oświadczył, że ustawa pozbawiła korporację pieczy nad jakością sprawowania zawodu, przyznanej jej mocą konstytucji. Nie mamy nawet większości w komisjach egzaminacyjnych na aplikacje i tych, przed którymi składa się egzamin zawodowy - mówił.
W zeszłym roku Sejm ustanowił państwowe egzaminy na aplikacje prawnicze. Adwokaci, zaskarżając ustawę w całości, wskazali, że autorzy poprawek do rządowego projektu nie przedstawili skutków finansowych ustawy. W trakcie prac legislacyjnych zastąpiono pierwotny projekt rządowy popierany przez byłego ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa nowym projektem - poselskim, popieranym przez będący wówczas w opozycji klub PiS - określanym jako wniosek mniejszości.
Strony podtrzymały przez TK swe stanowiska. Adwokatura chce uznania ustawy za niekonstytucyjną, a Sejm - przeciwnie. Prokurator Generalny w zaprezentowanym Trybunałowi stanowisku uznał, że sprzeczność z konstytucją jest w ustawie tylko w jednym punkcie - gdy nowelizacja nałożyła obowiązek płacenia za aplikację adwokacką na aplikantów, którzy ją rozpoczęli przed wejściem w życie tej zmiany.
Sędziowie mieli pytania do adwokatów, prokuratorów i posła reprezentującego Sejm. Skoro parlament chciał - jak deklarowano - otworzyć dostęp do adwokatury, by podnieść prestiż sędziów, czemu zdecydowano się na "równanie w dół"- pytała sędzia Ewa Łętowska. Poseł Tomasz Markowski (PiS) zapewniał, że celem ustawy nie było obniżenie kryteriów dostępu do adwokatury.
Sędzia Janusz Niemcewicz zauważył natomiast, że ustawa dopuszcza do adwokatury bez aplikacji tych, którzy zdali egzamin notarialny, w którym nie ma pytań z prawa karnego. Adwokat, nawet specjalista od spraw cywilnych, musi się liczyć z tym, że zostanie wyznaczony do obrony z urzędu w sprawie karnej.
Czy można ich o to pytać na rozmowie kwalifikacyjnej w adwokaturze, powołując się na kwestię rękojmi prawidłowego wykonywania obowiązków, jaką musi spełniać dopuszczony do zawodu? - pytał sędzia prokuratora Zbigniewa Szcząskę. Raczej nie, rękojmia nie jest z gumy, nie można tak interpretować tego zapisu - przyznał zapytany.