Titanic przypłynął na konwent SLD
Przedstawiciele "Akcji Alternatywnej Naszość" uznając, że Titanic najlepiej symbolizuje sytuację SLD, usiłowali wnieść na konwencję partii tekturową makietę słynnego statku i koło ratunkowe dla Leszka Millera. Policja nie dopuściła do tego.
06.03.2004 | aktual.: 06.03.2004 13:57
Policja udaremniła "Naszości", wspieranej przez przedstawicieli Forum Młodych PiS, te plany, spychając ich z parkingu przed budynkiem, w którym odbywa się konwencja SLD.
"Naszość" chciała ustawić makietę Titanica z logo SLD na burcie na stole prezydialnym konwencji i odśpiewać znaną piosenkę zespołu Lady Pank "Zostawcie Titanica".
Zdaniem Piotra "Lenina" Lisiewicza z "Naszości", piosenka ta ze słowami "Tam ciągle gra muzyka i oni tańczą wciąż", najlepiej oddaje to, co dzieje się z działaczami SLD. Piosenka została ostatecznie odśpiewana przed budynkiem, przy akompaniamencie złożonej z członków "Naszości" "orkiestry, która grała na Titanicu do końca".
Uczestnicy happeningu krzyczeli też: "Beton, beton trzymaj się" oraz "Nie boję się gdy ciemno jest, beton za rękę prowadzi mnie". Miały być to słowa otuchy dla Leszka Millera i tych działaczy Sojuszu, których "Naszość" uważa za "beton". "Co robicie, zostawcie biednego towarzysza Millera. Kapitana chcecie utopić?!" - krzyczał Lisiewicz.
Wielką radość wśród biorących udział w happeningu wywołały trzy przejeżdżające obok samochody betoniarki. Krzyczeli wtedy: "Beton przyjechał" i "Na zjazd SLD tamtędy".
Na widok ministra zdrowia Leszka Sikorskiego przedstawiciele "Naszości" zaczęli krzyczeć: "Panas, Panas trzymaj się", a wychodzącemu z budynku ministrowi Andrzejowi Raczce usiłowali wręczyć koło ratunkowe w postaci gumowego, dziecinnego koła do pływania.