Tir staranował taras domu
Dochodziła godzina 23.00, gdy potężna ciężarówka uderzyła w taras domu w Kołdowie (powiat człuchowski). Najprawdopodobniej jadący od strony Koszalina w kierunku Człuchowa kierowca zasnął za kierownicą.
29.09.2006 08:27
W domu wszyscy już spaliśmy - opowiada Renata Kuźma, właścicielka domu. W pewnym momencie usłyszeliśmy niesamowity huk. Na szczęście przed domem mamy duży taras - w przeciwnym razie... aż strach pomyśleć co mogłoby się stać - dodaje.
Ślady kół samochodu wskazują na to, że zanim uderzył w taras domu przejechał około 100 metrów poboczem, przy okazji zrywając część chodnika. Uszkodzone zostały też spory kawałek muru i ogrodzenie na tarasie.
Mieszkańcy Kołdowa mówią, że kierowca, któremu również nic się nie stało może mówić o dużym szczęściu. Przed rokiem wycięto bowiem przydrożne drzewa. Gdyby nie to ciężarówka najprawdopodobniej zatrzymałaby się dużo wcześniej - właśnie na jednym z drzew.