Tiffany kontra eBay
New York Times doniósł, że Tiffany wytoczył proces serwisowi eBay, oskarżając go o sprzedawanie podrobionych produktów tej firmy.
Gazeta zasugerowała, że wygrana firmy Tiffany w procesie oznaczać będzie nie tylko lawinę kolejnych, podobnych pozwów, ale również sprawi, że dotychczasowy model biznesowy jaki realizuje eBay stanie się zagrożony. Wszystko dlatego, że eBay nie jest w stanie kontrolować wszystkich przedmiotów , jakie użytkownicy serwisu wystawiają na swoich aukcjach. Jedyną możliwością wykrycia podróbek jest zgłoszenie nieprawidłowości przez odwiedzającego witrynę eBay.
“Nie jesteśmy ekspertami od ubrań, samochodów a tym bardziej od biżuterii. Jesteśmy ekspertami od kreowania rynku, dając kupującym i sprzedającym możliwość spotkania się w jednym miejscu”. - powiedział Hani Durzy, rzecznik serwisu eBay.
Dodajmy, że 2 lata temu, Tiffany zakupiła za pośrednictwem eBay aż 200 przedmiotów oznaczonych swoim logotypem. Po przeprowadzonym śledztwie okazało się, że 3 na 4 nabyte przedmioty są podróbkami.
Firmę Tiffany reprezentuje w sądzie kancelaria adwokacka Arnold & Porter.