TF Silesia: nie podpisaliśmy umowy na wynajem sali w stoczni
Zarządca terenów postoczniowych Towarzystwo Finansowe Silesia zaprzeczyło w oświadczeniu, jakoby miało wynająć salę w stoczni szczecińskiej na konferencję o rynku pracy, w której brał udział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie podpisano żadnej umowy - podkreślono.
19.05.2013 | aktual.: 19.05.2013 18:45
W sobotę Jacek Sasin - wiceprezes Ruchu Społecznego im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego - poinformował, że Silesia, argumentując awarią instalacji elektrycznej wycofała zgodę na organizację przez Ruch tego dnia w historycznej stołówce stoczni konferencji "Więcej pracy" - mimo podpisanej umowy i wpłaconych pieniędzy.
W konferencji, którą ostatecznie zorganizowano w namiocie przed stocznią, brał udział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Silesia w oświadczeniu napisała, że prowadziła rozmowy, z prywatną firmą - agencją filmową z Rzeszowa - na temat wynajęcia sali w byłej Stoczni Szczecińskiej Nowa, którą błędnie nazywa w oświadczeniu "salą BHP", na potrzeby organizacji konferencji poświęconej prawu pracy.
- Ze względów technicznych sala nie mogła być wynajęta, o czym TFS pisemnie powiadomiło agencję. Towarzystwo Finansowe Silesia nie podpisało żadnej umowy na wynajem Sali BHP. Na konto TFS wpłynęły środki finansowe od agencji po tym, jak TFS poinformowało o kłopotach technicznych i braku możliwości udostępnienia sali - napisano.
Jak zaznaczono, wpłacone środki natychmiast zostały odesłane do agencji.
Jak powiedział poseł Joachim Brudziński (PiS), według jego wiedzy pieniądze zostały wysłane na dobę przed mailem odwołującym zgodę na wynajem sali. - Jesteśmy w stanie to udowodnić, na potwierdzeniu przelewu jest bowiem jego data - dodał.
Przedsiębiorstwo zarejestrowane jako produkcyjno-handlowo-usługowe w Rzeszowie, które podjęło się organizacji konferencji, przekazało kopie korespondencji między tą firmą a Silesią, prowadzonej od 23 kwietnia. Wynika z niej, że TFS poinformowało o odwołaniu zgody na wynajem sali 16 maja, dobę po otrzymaniu przelewu. Wcześniej zaś przesłało skan faktury proforma (faktura taka może być potwierdzeniem złożenia oferty czy przyjęcia zamówienia do realizacji - przyp. red.) i udzieliło pełnomocnictw do podpisania umowy.