Testy spadochronowe warszawskiej straży
Testy na lotnisku Bemowo (PAP/Tomasz Gzell)
Spadochrony służące do ratowania ludzi z wysokich
budynków testowano w czwartek na warszawskim lotnisku Bemowo.
Strażacy skakali z wysokości 60 metrów. Straż nie ma takiego
sprzętu, nie wyklucza jednak, że kiedyś będzie go używać.
Prezes firmy produkującej spadochrony ratunkowe Włodzimierz Budziński powiedział, że służą one przede wszystkim do ratowania się z wysokich budynków - 11-piętrowych i wyższych, np. podczas pożarów czy ataków terrorystycznych.
Testowany w czwartek sprzęt to spadochrony typu plecakowego z okrągłą czaszą. Mogą otwierać się samoczynnie przez zaczepienie liny o jakikolwiek element do mocowania, mogą być też otwierane ręcznie poprzez wyciągnięcie uchwytu. Spadochrony ważą ok. 3 kg. Jak twierdzi Budziński, mogą ich używać nawet dzieci, kobiety czy niepełnosprawni. (kar)