Tesla przyspiesza na polskim rynku. I nie zamierza zwalniać
W czerwcu co piąty nowy samochód elektryczny zarejestrowany w Polsce był Teslą. Elon Musk może zacierać ręce, bo jego auta właśnie zaczęły ofensywę na polskim rynku. A wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek.
Jeszcze niedawno samochody elektryczne w Polsce były jak tofu na grillu – niby ktoś próbował, ale większość patrzyła z politowaniem. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zmiana klimatu, ceny paliwa, miejski smog, dopłaty, leasing – wszystko to pcha kierowców w stronę elektryków. Ale to Tesla najlepiej odrobiła tę lekcję.
Co piąty elektryk w Polsce to Tesla
Czerwiec 2025. Polska. Rynek samochodów elektrycznych właśnie zanotował rekord: prawie 3800 rejestracji, 85-procentowy wzrost rok do roku. Kto stoi na czele tego wyścigu? Nie Skoda, nie Volkswagen, nie żadna lokalna inicjatywa. Tesla.
699 sztuk. Tyle samochodów spod znaku Elona Muska pojawiło się w polskich rejestrach tylko w czerwcu. To nie jest przypadek – to dominacja. Co piąty nowy elektryk w Polsce to Tesla. A najczęściej wybierane modele? Oczywiście Model 3 i Model Y – dostępne, szybkie, już nie tak "luksusowe", ale wciąż wystarczająco "cool", by działać jak magnes na kupujących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał rowerem wprost pod auto. Kierowca robił, co mógł
Tesla nie tyle dopasowuje się do rynku, co go przedefiniowuje. Jej kwartalne dostawy działają jak rytmiczny impuls – raz na kilka miesięcy słupki sprzedaży eksplodują. Ale za tym boomem stoi coś więcej niż logistyka: są też bardzo konkretne zachęty.
Program "Mój Elektryk" z dopłatami do 30 tys. zł zaczyna realnie wpływać na decyzje zakupowe – szczególnie w sektorze firmowym. Leasing z dopłatą to dziś często jedyna droga do posiadania nowego auta. I Tesla to rozumie. Dlatego działa szybko, agresywnie cenowo i... skutecznie.
Tesla gra ostro, konkurencja się krzywi
W tle mamy rosnącą konkurencję. Europejscy giganci próbują gonić, Chińczycy depczą po piętach – ale Tesla trzyma tempo. Nie boi się wojny cenowej, a nawet ją prowokuje. Na wielu rynkach zjeżdża z ceną tak nisko, że konkurencja zaczyna tracić oddech. I choć analitycy kręcą głowami, Musk gra w długą grę. Bo dla niego Polska to nie tylko mały rynek w Europie Środkowej. To poligon – sprawdzian gotowości na nową falę elektrycznej mobilności.
Co ważne, to nie jest chwilowy skok. Dane z czerwca mogą być początkiem trwałej zmiany. Polska nie ma jeszcze gęstej sieci ładowarek, ale coraz mniej osób się tym przejmuje. "Aktualnie" ważniejsza jest cena, dostępność i możliwość wjechania do miasta bez mandatu. A Tesla wpisuje się w ten układ idealnie – jako marka, która łączy technologię z aspiracją.
Źródło: Auto Świat