Teściowa Brunona K. została zamordowana?
Prokuratorzy mają niemal stuprocentową pewność, że Julita K., teściowa Brunona K., została zamordowana - podaje TVN24. Miała złamaną kość jarzmową - takie obrażenia głowy mogły być efektem kopniaków lub uderzeń zadanych twardym narzędziem.
15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 17:23
Biegli oceniają, że Julita K. została uderzona cztery lub pięć razy. Eksperci są zdania, że wskazuje to na działanie osób trzecich. Przyczyna śmierci 65-letniej Julity K. wciąż pozostaje nieznana.
Ciało kobiety znaleziono już wiosną ubiegłego roku w małopolskich Czajowicach. Wiele wskazuje na to, że zostało zakopane, później wygrzebane przez zwierzęta. Było owinięte w brezent. Ze względu na dalece posunięty rozkład, przez kilka miesięcy nie udało się zidentyfikować zwłok.
Dopiero pod koniec 2012 roku biegły antropolog z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie na podstawie czaszki kobiety odtworzył jej wygląd. Wówczas jeden z krakowskich prokuratorów, który prowadził sprawę zwłok NN skojarzył, że może to być ciało Julity K. Badania DNA potwierdziły, że miał rację.
Ponad rok temu córka Julity K., żona Brunona K., zgłosiła jej zaginięcie. Pojawiały się również informacje, że Julita K. mogła wyjechać do Wielkiej Brytanii. Dopiero w listopadzie ub. roku śledczy nabrali podejrzeń, że kobieta może nie żyć. Stało się to po przeszukaniu przez ABW jej mieszkania, w którym Brunon K. miał składować materiały wybuchowe. Wówczas śledczy natrafili na ślady krwi. Badania potwierdziły, że to krew Julity K.
Na razie - jak wynika z informacji TVN24 - w sprawie śmierci kobiety nie ma podejrzanych. Śledztwo w sprawie znalezienia jej zwłok jest objęte oddzielnym postępowaniem prokuratorskim. Prokuratorzy zastrzegają, że brak podstaw by wiązać śmierć Julity K. ze sprawą Brunona K. podejrzanego o przygotowywanie zamachu bombowego na konstytucyjne organy RP.