Terytorium Ukrainy. Nieoficjalne informacje ws. przyszłości Krymu
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozważa uznanie Krymu za terytorium Rosji jako część przyszłego porozumienia mającego na celu zakończenie wojny na Ukrainie. Informację podał amerykański portal Semafor, powołując się na dwie osoby zaznajomione ze sprawą.
Według Semafora, urzędnicy administracji Trumpa omawiali również możliwość przekonania ONZ do uznania Krymu za rosyjskie terytorium. Takie stanowisko Waszyngtonu byłoby znaczącym ustępstwem wobec prezydenta Rosji Władimira Putina, który od dawna uważa Krym za część Rosji.
Biały Dom nie skomentował tych doniesień, a rzeczniczka prasowa Karoline Leavitt potwierdziła jedynie, że zespół Trumpa omawiał z władzami Ukrainy możliwe ustępstwa terytorialne Kijowa, nie podając jednak szczegółów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump zadzwoni do Putina. "Będziemy rozmawiać o terytorium"
Historia rozważań Trumpa
Portal przypomina, że Donald Trump już wcześniej rozważał uznanie Krymu za terytorium Rosji. W 2016 r., podczas kampanii prezydenckiej, oraz w trakcie swojej pierwszej kadencji, Trump wielokrotnie wspominał o możliwości podjęcia działań w tym kierunku. W wywiadzie dla ABC News w 2018 r. stwierdził: "Z tego, co słyszałem, mieszkańcy Krymu woleliby być w Rosji niż tam, gdzie byli" - powiedział Trump, dodając, że "trzeba to również rozważyć".