Terroryści zabili rosyjskich dyplomatów
Powiązane z Al-Kaidą
ugrupowanie terrorystyczne oświadczyło w komunikacie zamieszczonym
w Internecie, że zabiło czterech uprowadzonych w Iraku
rosyjskich dyplomatów.
25.06.2006 | aktual.: 25.06.2006 20:00
Obok oświadczenia umieszczono też krótkie nagranie wideo z egzekucji dwóch mężczyzn - rzekomych Rosjan. Jednemu z nich ucięto głowę, drugiego zastrzelono. Wcześniej pokazano też czterech mówiących po rosyjsku mężczyzn.
"Przedstawiamy wprowadzenie w życie prawa Allacha przeciw rosyjskim dyplomatom, ku pokrzepieniu wiernych" - brzmiało opublikowane w Internecie oświadczenie porywaczy z Rady Zgromadzenia Mudżahedinów. "Dotyczy to zemsty za naszych braci i siostry, za tortury, cierpienia, śmierci i wysiedlenia czynione przez niewierne władze rosyjskie". Wiarygodności oświadczenia nie udało się dotychczas potwierdzić.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że sprawdza autentyczność informacji o zamordowaniu swych dyplomatów. MSZ Federacji Rosyjskiej, wykorzystując wszystkie swe możliwości, sprawdza prawdziwość informacji - powiedział w Moskwie rzecznik ministerstwa Michaił Kamynin.
Rosjanie zostali uprowadzeni 3 czerwca w drodze do rosyjskiej ambasady w Bagdadzie. Samochód, którym jechali, został zaatakowany przez niezidentyfikowanych sprawców. Zginął wówczas jeden z Rosjan, a czterej, w tym III sekretarz ambasady, zostało porwanych.
Później do uprowadzenia przyznała się powiązana z Al-Kaidą Rada Zgromadzenia Mudżahedinów, która przed tygodniem w zamian za uwolnienie zakładników zażądała od Federacji Rosyjskiej wycofania się z Czeczenii i uwolnienia wszystkich muzułmańskich więźniów.
Na spełnienie żądań porywacze dali władzom Rosji 48 godzin. Gdy minął wyznaczony czas, terroryści wydali na Rosjan wyrok śmierci.