Terlecki przyłapany z papierosem w służbowym aucie. Reakcja - bezcenna
Ryszard Terlecki został przyłapany na paleniu papierosa w służbowej limuzynie. Czy marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyciągnie konsekwencje za takie traktowanie służbowego auta? Odpowiedź zaskakuje.
W czwartek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki uczestniczył w obchodach 160. miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie. Na miejsce przyjechał służbową limuzyną z szoferem, w towarzystwie posła Waldemara Andzela.
Polityka nakryto na paleniu papierosa w środku służbowego auta. "Jest powszechnie wiadome, że dym z papierosa nie służy wnętrzu auta" - pisze "Fakt", który zapytał Centrum Informacyjne Sejmu, czy w związku z tym Terlecki poniesie jakieś konsekwencje oraz ile kosztowało w tym roku czyszczenie jego pojazdu. Urzędnicy Elżbiety Witek przesłali wymijającą odpowiedź.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Terlecki palił w aucie. "Dziury nie wypalił"
- Wszystkie samochody stanowiące flotę Kancelarii Sejmu są rutynowo i regularnie czyszczone przez osoby zatrudnione w Kancelarii Sejmu przy pomocy środków i urządzeń posiadanych przez Kancelarię Sejmu. W związku z tym wyodrębnienie kosztów jednorazowego czyszczenia konkretnego pojazdu nie jest możliwe - odpowiada CIS.
"Jednocześnie urzędnicy Elżbiety Witek podkreślają, że Ryszard Terlecki nigdy nie wypalił papierosem dziury w tapicerce".
"Fakt" usiłował skontaktować się z wicemarszałkiem, aby osobiście skomentował sprawę. Jednak Ryszard Terlecki rozłączył się, gdy tylko usłyszał nazwisko dziennikarza.
Sprawdziliśmy, ile może kosztować usunięcie zapachu papierosów z samochodu. Pierwszym krokiem jest ozonowanie - to koszt około 100 zł. Konieczna może być też wymiana filtra, który kosztuje od kilkudziesięciu do 150 zł. Jeśli zapach ciągle zostaje, nie pozostaje nic innego jak pranie tapicerki razem z podsufitką, co oznacza wydatek około 600 zł - wylicza "Fakt".
Źródło: "Fakt"