"Teraz trzeba przenieść krzyż. Jak najszybciej"
Te osoby, które zbierają się pod krzyżem żądają miejsca do dalszego awanturowania się - mówił w TVN24 Stefan Niesiołowski z PO, komentując odsłonięcie tablicy na Pałacu Prezydenckim. Kancelaria - jak mówił - wykonała zapisy porozumienia z kurią i harcerzami i "teraz trzeba przenieść krzyż - jak najszybciej".
12.08.2010 | aktual.: 12.08.2010 21:35
"W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z żoną i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy, zjednoczeni bólem i troską o losy państwa" - brzmi napis na tablicy odsłoniętej w czwartek kilka minut po godz. 11.00. Wcześniej pojawiła się informacja o tym, że na tablicę zgodził się stołeczny konserwator zabytków.
Niesiołowski nie jest zadowolony z treści napisu. - On skupia się na tym krzyżu, mniej na ofiarach i ich rodzinach - mówił. - Nie bardzo mi się ten język podoba.
Ta tablica jest wielkim ustępstwem i więcej ustępstw nie będzie - zapowiedział Niesiołowski.