Ten wyrok to ważny precedens
"Wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności za pedofilię jest dla Wojciecha K. zapewne równoznaczny z dożywociem. Trudno uznać, że sąd był tym razem zbyt łagodny" - pisze redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski.
"To orzeczenie ma jednak wielkie znaczenie głównie dlatego, że jest precedensem. Znany człowiek, dobrze ustawiony towarzysko, został oskarżony o wyjątkowo odrażające przestępstwo. I mimo że chwilami broniono go wręcz histerycznie, stanął przed sądem i został skazany. A przecież z początku odzywało się wiele głosów, że cała afera to spisek żądnych sensacji mediów" - podkreśla publicysta dziennika.
"Miejmy nadzieję, że ten proces i wyrok zburzą mit, że pedofilia to potwór z Loch Ness - wymyślony przez media, przez zwariowanych na punkcie poprawności Amerykanów albo przez nielubiącą rodziny lewicę. Pedofilia - niestety - naprawdę istnieje i pod wpływem tej wiedzy musimy zmienić nasze wyobrażenie na temat ludzkich zbrodni. Musimy dopisać do tej listy jeszcze jedną pozycję. Ta wiedza musi też wreszcie trafić do polityków. Państwo musi znacznie energiczniej bronić naszych dzieci i znacznie surowiej ścigać tych, którzy im zagrażają" - konkluduje Jankowski w "Fakcie".