Trwa ładowanie...
d2z6xd1
21-10-2011 10:40

Ten szokujący film wywołał oburzenie na świecie

Społeczeństwo chińskie jest wstrząśnięte filmem, na którym widać, jak dwa samochody przejechały 2-letnią dziewczynkę a przechodzący obok ludzie nie zatrzymali się nawet, by jej pomóc. Rano niestety dziewczynka zmarła - informuje Reuters.

d2z6xd1
d2z6xd1

2-letnia Yueyue znajdowała się cały czas w śpiączce. Dziecko zmarło tydzień po wypadku z powodu bardzo poważnych uszkodzeń mózgu i organów wewnętrznych. Lekarzom nie udało się jej uratować.

Śmierć Yueyue natychmiast stała się głównym tematem rozmów w całych Chinach a także poza granicami. W internecie pojawiło się tysiące opinii o bezduszności chińskiego społeczeństwa.

"Mam nadzieję, że ten mały anioł, który został odrzucony przez społeczeństwo, będzie działać jako pobudka dla narodu" - napisał jeden z chińskich blogerów. "Ten świat jest pełen apatii" - skomentował brak reakcji na cierpienie dziecka.

Z całego regionu do rodziców zaczęła spływać pomoc finansowa na leczenie dziecka. Rodzice Yueyue otrzymali dotychczas 270 tys. yuanów (ok. 31 tys. euro) od firm oraz indywidualnych osób. Ludzie przychodzili nawet do szpitala, by przekazać choć drobną kwotę na leczenie dziewczynki.

d2z6xd1

Do zdarzenia doszło na południu Państwa Środka w Foshan. Samochód dostawczy i ciężarówka kolejno przejechały dwuletnią dziewczynkę. Pierwszy z nich nawet zatrzymuje się na chwilę, po czym szybko odjeżdża, nie wysiadając nawet z samochodu. Po chwili przejeżdża ją kolejny samochód. To co następuje potem jest nie mniej wstrząsające. Obok leżącego na jezdni dziecka przechodzą ludzie, przejeżdżają inne pojazdy i nikt nie zwraca na nią uwagi.

W końcu podchodzi do dziecka zbieraczka złomu. To ona jako jedyna zainteresowała się małą Yueyue. Odciągnęła ją na bok i zaczęła wzywać pomocy.

Kierowcy zostali aresztowani. Jeden z nich podczas rozmowy z dziennikarzem przyznał, że jest świadomy, co się stało, ale jeśli dziecko przeżyje będzie musiał zapłacić dużo więcej niż jeśli umrze. Ojciec dziecka przyznał, że tuż po wypadku jeden z bezdusznych kierowców zaoferował mu nawet pieniądze za to, by nie nagłaśniał sprawy.

Chińscy internauci postanowili wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Na razie zaatakowali sklep internetowy jednego ze zidentyfikowanych przechodniów.

d2z6xd1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z6xd1
Więcej tematów