Ten film skompromituje prezydenta Francji?
W pierwszym francuskim filmie fabularnym o prezydencie Francji Nicolasie Sarkozym roi się od autentycznych "smacznych" cytatów z głównego bohatera i innych francuskich polityków, mimo fikcyjnego charakteru tej produkcji - pisze dziennik "Le Parisien".
19.05.2011 | aktual.: 19.05.2011 12:21
Niecierpliwie oczekiwany we Francji "Podbój" w reżyserii Xaviera Durringera, reklamowany we Francji jako historia "człowieka, który zdobywa władzę i traci swoją żonę", zobaczyli na specjalnym pozakonkursowym pokazie widzowie festiwalu filmowego w Cannes. Tego samego dnia film wszedł na ekrany w całej Francji.
"Le Parisien" twierdzi, że z potoku ciętych ripost, jakie padają w filmie, najbardziej "mocne" są te, które rzeczywiście wypowiedział Sarkozy lub jego polityczni adwersarze, jak były premier Dominique de Villepin.
Gazeta przypomina niektóre z nich. "Ten karzeł stworzy nam Francję skrojoną na swój rozmiar" - mówi w filmie de Villepin o Sarkozym po wyborczym zwycięstwie tego ostatniego.
Z kolei Sarkozy uprzedzał de Villepina o swoich ambicjach sięgnięcia po najwyższy urząd w 2005 r. w takich oto słowach: "Wystartuję w wyborach prezydenckich, to coś zwierzęcego, instynktownego, mam to w genach".
Autentyczna jest też, według mediów, inna filmowa wypowiedź: "Nie odchodzę od ciebie, bo nagle straciłam głowę, tylko z miłości" - tak była żona Sarkozy'ego, Cecilia, miała zawiadomić go o swoim związku z milionerem Richardem Attiasem.
"Podbój" cytuje też słowa Sarkozy'ego o jego problemach w związku z Cecilią, które wypowiedział w wywiadzie telewizyjnym w 2005 r.: "Jak miliony rodzin, także i moja przeżywa trudności. Ale właśnie je pokonujemy".
Natomiast inny efektowny cytat "filmowego" Sarkozy'ego: "Nie zapominajcie, że ja jestem Ferrari. Kiedy otwiera się jego maskę, trzeba to robić w białych rękawiczkach" - wydaje się być dziełem wyobraźni scenarzysty.
Autor scenariusza "Podboju", znany historyk i dokumentalista, Patrick Rotman, zapewnia, że film, choć fikcyjny, jest oparty na faktach dzięki przejrzeniu tysięcy dokumentów i rozmowach z licznymi świadkami wydarzeń. Jednocześnie Rotman twierdzi, że wielu widzów będzie bardzo zaskoczonych brutalnością języka, jakim posługują się politycy, gdy są tylko z dala od mikrofonów i kamer.
"Podbój" (w oryginale "La Conquete"), pierwszy w historii film fabularny o urzędującym prezydencie, opowiada o tym, jak Sarkozy w latach 2002-2007 doszedł do najwyższego stanowiska w państwie. Premiera przypadła niemal dokładnie rok przed wyborami prezydenckimi we Francji, w których - jak wszyscy się spodziewają - Sarkozy będzie się starał o reelekcję.