Temperatura spada do -25. Powtórka zimy stulecia?
Najbliższy tydzień upłynie pod znakiem gwałtownego ochłodzenia - alarmuje "Polska". Temperatury spadną nawet poniżej minus 20 stopni Celsjusza. Czy grozi nam powtórka z zimy stulecia? Wtedy też nic nie zapowiadało fali zimna. Jeszcze w sylwestra 1978 r. było plus 7, by w ciągu kilku dni nowego roku temperatura gwałtownie spadła, osiągnąwszy momentami nawet 25 stopni poniżej zera.
Przy tym 30 lat temu wiał silny wiatr i padał śnieg w ogromnych ilościach. Dziś niepokój budzi podobieństwo zdarzeń sprzed 30 lat do tego, co działo się w ubiegły weekend. Zamieć śnieżna w Warszawie, zasypane Podlasie i spadająca gwałtownie temperatura.
Niestety meteorolodzy nie mają dobrych wiadomości - informuje "Dziennik". W rozpoczynającym się tygodniu będzie tak samo lub gorzej. Małgorzata Tomczuk, dyżurny synoptyk kraju mówi, że wyż znad Atlantyku, który zawisł nad Polską, przyniesie wielodniowe mrozy. Nocą lokalnie dochodzić mogą one nawet do -25 st. C.
- Temperatura będzie zależeć o tego, czy chmury utrzymają się na jakimś obszarze, czy też nie. Jeśli ich zabraknie, ciepło ucieknie i będą bite rekordy zimna - mówi Tomczuk. Na Podkarpaciu, w Bieszczadach, na Warmii, Mazurach, a także Kujawach już w nocy z poniedziałku na wtorek temperatura może spaść nawet do -18 st. C. W dzień standardem będzie w całym kraju od -5 do -7 st. C. Lekkiego ocieplenia można się spodziewać dopiero w sobotę.
- Właśnie analizowałam warunki pogodowe w 1978 r. i nie ma powodu do obaw - uspokaja Arleta Unton, synoptyk TVN Meteo, i dodaje: - 30 lat temu był bardzo wyjątkowy układ baryczny zdarzający się raz na kilkadziesiąt lat.
Ale to nie znaczy, że możemy liczyć na łagodną zimę. Nad Polskę napłynęło arktyczne powietrze, a jednocześnie rozwinął się klin wyżowy. To oznacza, że będzie słonecznie, ale jednocześnie mroźno, bo to chmury zatrzymują ciepłe powietrze przy ziemi. Będzie naprawdę mroźno: minusowe temperatury zaczną się od 10 stopni.