Telefony komórkowe a zdrowie
Czas zweryfikuje, czy używanie telefonów komórkowych jest niebezpieczne dla zdrowia - uważają specjaliści. O wpływie komórek na organizm człowieka mówił w Białymstoku dr hab. Ireneusz Rzewnicki z Akademii Medycznej w ramach III Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki.
19.09.2005 19:05
Telefonów komórkowych używa na świecie około miliarda osób. Stają się one coraz bardziej powszechne, rozmawiamy przez nie coraz dłużej i chętniej zapominając o tym, że każdy telefon komórkowy emituje promieniowanie od 900 do 1,8 tys. MHz, a to 100 razy więcej niż emituje na przykład aparat RTG - mówił Rzewnicki.
Telefony emitują największe promieniowanie w czasie rozmowy. Skóra i czaszka absorbują wtedy energię, która w mózgu przekształca się w energię cieplną.
Rzewnicki radził, by telefon trzymać jak najdalej od głowy, w czym jest bardzo pomocny tak zwany zestaw głośnomówiący. Nie należy także nosić klawiatury baterią w stronę naszego ciała, a odwrotnie - lepiej, by to klawiatura była skierowana w naszą stronę, bo bateria bardziej promieniuje.
Lekarze podkreślają, że zbyt długie rozmowy przez telefon mogą powodować zawroty głowy, może to także wpływać na nasze DNA, morfologię krwi, wzrasta ciśnienie tętnicze. Kierowcy używający telefonów komórkowych w czasie jazdy są natomiast bardziej pobudzeni, mają zmienne reakcje, zaburzenia spojrzenia.
Rzewnicki podkreślał, że nie do końca miarodajnie zbadano czy telefony komórkowe wpływają na zwiększenie zachorowań na guzy mózgu. Są sprzeczne wyniki badań na ten temat. "Ocena jest niejednoznaczna" - mówił.
Wskazał też, że nie ma jeszcze badań, które odpowiedziałyby na pytanie jaki wpływ mają telefony komórkowe na dzieci, a one mają przecież słabszą tkankę kostną głowy niż dorośli.