Tego jeszcze nie było - niezwykłe zjawisko 10 m nad ziemią
Małżeństwo emerytów z miejscowości Dirdal w Norwegii dokonało niezwykłego odkrycia. Za oknem ich domu, około 10 metrów nad ziemią, wisiała dzika owca. Zwierzę nieszczęśliwie zaplątało się w kabel do anteny telewizyjnej.
19.05.2011 18:04
O zdarzeniu doniósł portal internetowy gazety "Aftenbladet”. Rankiem 16 maja Tora i Ingebret Byrkjedal usłyszeli dziwne hałasy dochodzące ze strychu. Zdawało im się, że ktoś uderza czymś ciężkim w ścianę lub podłogę. Na strychu niczego podejrzanego nie znaleźli. Kiedy wyjrzeli przez okno na drugim piętrze, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Tuż przy ścianie domu, na kablu od anteny telewizyjnej, zwisał baran. Zwierzę wymachiwało kończynami, ale nijak nie mogło uwolnić się z kabli, które oplotły jego rogi.
Upadek z wysokości kilku metrów groził zwierzęciu śmiercią, więc małżonkowie wezwali na pomoc sąsiadów. Wspólnie ustawili drabinę i wyplątali barana z kłopotów. Ten machnął kilka razy łbem i uciekł.
- W życiu nie widzieliśmy czegoś podobnego - powiedziała dziennikarzom "Aftonbladet” Tora Byrkjedal.
Po uwolnieniu zwierzęcia małżonkowie przesunęli kable do anteny znajdującej się na wzniesieniu przy domu, aby te nie zagrażały już żadnej dzikiej owcy, jakich wiele pasie się w okolicy.
Prawdopodobnie pechowe zwierzę zaplątało się w kabel na wysokości anteny, a potem zsunęło aż pod dom emerytów. Zanim do tego doszło, ktoś zdążył zrobić kilka zdjęć. Gdyby istniał konkurs na najdziwniejszą fotkę roku, miałby dużą szansę na wygraną, nawet zakładając, że byłby to plebiscyt międzynarodowy.
Z Trondheim dla Wirtualnej Polski Sylwia Skorstad