Te dzieci najczęściej wybierają bezdomność
"Od 20% do 40% bezdomnych dzieci i młodzieży w USA należy do grupy o orientacji innej niż heteroseksualna" - pisze w swoim felietonie Internauta Ryszard Romaniuk. Odsetek samobójstw wśród homoseksualnej młodzieży jest czterokrotnie wyższy niż wśród ich heteroseksualnych rówieśników.
27.05.2011 13:50
Robbie Kirkland, uczeń szkoły katolickiej w Cleveland w stanie Ohio, był cichym, nieśmiałym chłopcem, który nie czuł się dobrze wśród rówieśników. Czasami szedł do szkoły z nastawieniem: „a co mnie dzisiaj przykrego spotka?”. Wiedział, że jest inny. Ale wiedział też, że nie chce swojej inności. Był kochanym synem swoich rodziców, bratem dwóch sióstr i czuł się bardzo samotny. Z listów, które znaleziono później, wiemy, że zdawał sobie sprawę, że jest gejem i bardzo nie chciał nim być. Matka, która pierwsza zrozumiała rozterki syna, posłała go do dobrych terapeutów. Chłopiec miał dostęp do wszystkiego, co mogłoby mu pomóc dać sobie radę ze swoją odmiennością. W 1997 roku w wieku 14 lat sięgnął po broń swojego ojca i się zastrzelił. W pożegnalnym liście napisał, że wybrał spokój, którego w życiu nie mógł osiągnąć.
Rok później, w 1998 roku zginął Matthew Shepard. Student, gej, został wywabiony z zabawy, bity, torturowany, zmarł na skutek obrażeń. Zginął, bo był gejem. Ta tragedia wzburzyła wszystkich. Matthew Shepard stał się bohaterem sztuk teatralnych, programów szkolnych, akcji edukacyjnych i politycznych. Tymczasem świat poszedł naprzód i młodzież o orientacji innej niż heteroseksualna mogła zobaczyć takich, jak ona sama w telewizji, a coraz więcej szkół wprowadzało programy edukacyjne dotyczące różnych orientacji seksualnych. Organizacje przyjazne młodzieży LGBT (Lesbian Gay Bisexual Transgeder) powstały w 3,6 tys. szkołach średnich w USA. Ale już tylko w 110 szkołach dla młodszych uczniów.
Samobójstwa i bezdomność
Obliczono, że w ostatnich latach dzieci ujawniają swoją inną niż heteroseksualna orientację przeciętnie w wieku 13-14 lat. Okres 13-18 lat to czas, w którym nastolatek poznaje swoją seksualność i uczy się zachowań, które są właściwe jego własnym odczuciom oraz normom społecznym. Potrzebuje wiedzy i wsparcia osób starszych w zrozumieniu tego, co się z nim dzieje. Dzieci nie rodzą się z przekonaniem, że geje to coś złego. Gdy chłopiec odkrywa swoje silne uczucia do innego kolegi, nie może zrozumieć, że to, co czuje, jest złem. A przecież już słyszał, że najgorsze, co może być, to bycie pedałem. Mobbing i bullying w szkole powstaje w warunkach, gdy dzieci widzą wokół siebie przemoc i agresję i łatwo im określić, kto ma być celem ataków. Takie będziemy mieli społeczeństwo, jak sobie dzieci wychowamy, i takie, jakie mamy społeczeństwo, takie będziemy mieli wychowanie dzieci. A co powiedzieć o sytuacji, w której minister edukacji popiera mobbing w stosunku do gejów?
A jak to wygląda w Stanach Zjednoczonych? Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne we współpracy z National Gay and Lesbian Task Force Policy Institute opracowało raport dotyczący dzieci i młodzieży LGBT. The Task Force uznał za najpoważniejsze dwa zjawiska: bezdomność dzieci LGBT i terapię reparatywną czy konwersyjną. Stwierdzono, że od 20% do 40% bezdomnych dzieci i młodzieży w USA należy do grupy LGBT. Jest to kilkakrotnie większa liczba niż udział populacji LGBT w społeczeństwie. Badania wykazały, że najczęstszym powodem bezdomności młodych LGBT są problemy w domu związane z ujawnieniem orientacji seksualnej.
Życie w warunkach dyskryminacji w społeczeństwie i braku wsparcia rodziny jest źródłem wielu problemów rozwojowych i zdrowotnych. Ogólnie w literaturze dotyczącej zdrowia psychicznego osób LGBT uznaje się, że próby samobójcze wśród młodzieży LGBT są czterokrotnie częstsze niż wśród młodzieży heteroseksualnej. Młodzież LGBT oprócz doświadczania prześladowań słownych i przemocy fizycznej często staje się ofiarą molestowania i gwałtów. W badaniach dotyczących występowania przypadków molestowania wśród młodzieży LGBT przeprowadzonych w Minnesocie wykazano, że 31% dziewcząt i 17% chłopców było ofiarami molestowania seksualnego. Około połowa z nich nigdy nie zgłosiła wypadku molestowania odpowiednim służbom. Wśród bezdomnej młodzieży liczby te są znacznie większe.
Szkodliwa terapia
Za rządów prezydenta G. W. Busha, wiele funduszy przeznaczonych dla służb socjalnych i służby zdrowia poszło do organizacji religijnych. Każda organizacja świecka, która świadczy usługi społeczne, jest kontrolowana przez stanowe i państwowe władze w zakresie jej funkcjonowania, stosowanych metod i wykształcenia pracowników. Wdrażane programy społeczne i zdrowotne muszą mieć podstawy naukowe i często zalecane są tylko takie metody, które przez środowiska naukowe traktowane są jako bezpieczne i skuteczne. Organizacje religijne takiej kontroli nie podlegają. Są to organizacje prywatne, które rządzą się swoimi własnymi regułami. Ponieważ ilość funduszy na służby społeczne się nie zmieniła, oznacza to, że w ostatnich latach nastąpiło przesunięcie części państwowych pieniędzy ze świeckich organizacji pomocy społecznej do organizacji religijnych.
I właśnie w takich warunkach możliwe staje się, że nauka mówi jedno, a praktyka zupełnie co innego. I dlatego wielu rodziców wysyła swoje dzieci na „terapie” reparatywne, których celem jest zmiana orientacji seksualnej. Nauka już dawno ustaliła, że jest to praktycznie niemożliwe, ale pieniądze przeznacza się na leczenie, rodzicom mówi się, że ich marzenia o ślubie i dzieciach się spełnią, dzieciom tłumaczy się, że ich życie będzie lepsze, pseudonaukowe prace leczą wyrzuty sumienia i dzieci idą po lepsze życie, wolne od cierpień. Niestety, wracają w znacznie gorszym stanie po „terapii”. Gorszym dlatego, że podczas „terapii” dowiadują się, dlaczego muszą się zmienić, a zmienić się nie są w stanie.
Prowadzę zajęcia dla studentów pracy socjalnej. Pewnego dnia student przedstawiał swoje opracowanie dotyczące bezdomnej młodzieży LGBT. Podał smutne statystyki, czytał wstrząsające wywiady, pokazał film, w którym dzieci mówiły, jak zostały wyrzucone z domu i co je spotkało na ulicy. A na końcu podsumował: „Tak wygląda życie dzieci, które wybrały orientację homoseksualną”. Zamarłem. I nagle inny student powiedział: „Jak możesz?! Po tym wszystkim, co opowiadałeś nam przez pół godziny, jak mogłeś powiedzieć, że te dzieci wybrały taki los?!”
Masz pomysł na ciekawy artykuł? Chcesz opublikować własny felieton? ** Zamieścimy Twój tekst w naszym serwisie!