Te dane zaskoczyły demografów - Polska jest zagrożona?
W 2010 roku urodziło się w Polsce mniej dzieci, niż rok wcześniej - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Te dane zaskoczyły demografów, bo przez ostatnie sześć lat liczba urodzeń powoli rosła.
W 2009 roku urodziło się przeszło 419 tysięcy dzieci, a w ubiegłym roku ponad 413 tysięcy. Pod względem dzietności, Polska zajmuje 209 miejsce na 223 kraje świata. Zdaniem dziennika, nasz kraj dołączył grupy państw, których długoterminowa stabilizacja na rynku pracy i wypłacalność systemu emerytalnego są zagrożone.
Według "Dziennika Gazety Prawnej", niezależnie od trudnej sytuacji gospodarczej i typowej dla państw rozwijających się niechęci do wczesnego zakładania rodziny, brakuje nam spójnej polityki prorodzinnej. Najskuteczniejszymi metodami zwiększania liczby urodzeń, na które wpływ ma państwo, są wzrost gospodarczy, niskie podatki i poprawa stanu infrastruktury. Wszystko to może ułatwić decyzję o posiadaniu dzieci i zatrzymać w kraju osoby w wieku 20-30 lat. W Polsce szwankuje jednak system opieki nad ciężarną, małymi dziećmi i uczniami, działania przedszkoli i żłobków, organizacja zajęć pozalekcyjnych, a także skuteczna pomoc uboższym rodzinom.
- Państwo powinno się otrząsnąć i dostrzec, że działania konieczne są już teraz, nie wolno odkładać ich na później - powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" demograf ze Szkoły Głównej Handlowej, Irena Kotowska.