PolskaTatry. Turysta spadł z 40 metrów. "To jest w sferze cudów, że przeżył"

Tatry. Turysta spadł z 40 metrów. "To jest w sferze cudów, że przeżył"

Jak informują lokalne media, do groźnego wypadku doszło w piątek wczesnym rankiem. Turysta spadł ze Smoczej Jamy w Tatrach. Mężczyzna przeżył upadek z niemal 40 metrów wysokości, nie odnosząc poważnych obrażeń.

Tatry. Turysta spadł z 40 metrów wysokości/ Zdjęcie ilustracyjne
Tatry. Turysta spadł z 40 metrów wysokości/ Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © fot. East News | Marek Maliszewski

O wypadku turysty na szlaku górskim w Tatrach napisała w piątek rano "Gazeta Krakowska". Mężczyzna około godziny 8.00 rano, będąc w rejonie Wąwozu Kraków w Dolinie Kościeliskiej, spadł z wylotu Smoczej Jamy w kierunku Wąwozu Kraków. Informację lokalnemu dziennikowi przekazał przedstawiciel Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Miał bardzo dużo szczęścia - oceniło TOPR. Turysta przeżył upadek i doznał poważnych uszkodzeń. Spadł z wysokości 40 metrów.

Tatry. Turysta spadł z 40 metrów wysokości

- Także to jest też w sferze cudów, że przeżył. Doznał jednak poważnych obrażeń. Ma uszkodzony bark, miednicę, łokcie i rany głowy. Został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala - mówił w rozmowie z lokalnym portalem tatrzański ratownik Mieczysław Ziach.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega. W ostatnim czasie na tatrzańskich szlakach może nie być bezpiecznie. Niedawne opady deszczu sprawiły, drogi miejscami wciąż pozostają mokre, gdzieniegdzie jest również błotniście. Na skalnej powierzchni zaś może być ślisko.

Zobacz też: Co wiemy o wariancie Mu koronawirusa?

Źródło: Gazeta Krakowska

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)