Tarcza antyrakietowa pod ostrzałem krytyki Demokratów
Przedstawiciele Departamentu Stanu
odpowiedzialni za ewentualne umieszczenie amerykańskiej tarczy
antyrakietowej w Polsce i Czechach, Daniel Fried i John Rood, z
wielkim trudem bronili w Kongresie tego projektu przed
atakami wpływowych Demokratów w Izbie Reprezentantów.
Demokratyczny przewodniczący podkomisji ds. stosunków z Europą w Izbie Reprezentantów Robert Wexler powiedział, że system obrony antyrakietowej jest "niesprawdzony" i poważnie naraża na szwank stosunki USA z Rosją oraz sojusznikami Stanów Zjednoczonych w Europie.
Mam poważne zastrzeżenia co do proponowanego przez prezydenta (Busha) umieszczenia w Polsce wyrzutni rakiet i radaru w Republice Czeskiej. Jest nie do przyjęcia, żeby naród amerykański, który wydał już setki miliardów dolarów na katastrofę w Iraku, raz jeszcze dawał prezydentowi czek in blanco na wydanie dodatkowych miliardów na wątpliwy program obrony rakietowej, którego koszta powinny być przynajmniej częściowo poniesione przez naszych europejskich sojuszników - powiedział Wexler.
Jego zdaniem, sprawa tarczy powinna być kolektywnie rozpatrywana na forum NATO, a nie w dwustronnych rozmowach USA z rządami Polski i Czech.
Europejczycy pytają się dlaczego - jeżeli program rzeczywiście ma bronić Europy - administracja postanowiła bilateralnie negocjować z Polską i Czechami, zamiast wspólnie rozstrzygnąć ten problem w NATO - oświadczył kongresman.
Jeszcze ostrzej atakował tarczę demokratyczny przewodniczący podkomisji ds. nierozprzestrzeniania broni nuklearnej w Izbie Reprezentantów Brad Sherman.
Powiedział on, że umieszczenie tarczy w Polsce i Czechach popsuje stosunki z Rosją, której współpracy Ameryka potrzebuje w zapobieganiu proliferacji broni nuklearnej. Przypomniał też, że rząd USA nadal liczy na pomoc Moskwy w rokowaniach z Iranem w sprawie jego programu atomowego.
Zdaniem Shermana, jeżeli tarcza ma chronić Europę, kraje europejskie powinny współfinansować ten projekt, a dotychczas się do tego nie kwapią.
Odpowiadając, Fried i Rood podkreślali, że NMD w Polsce i Czechach ma bronić USA i Europę przed rakietami balistycznymi dalekiego zasięgu z Iranu, które według ocen wywiadu mogą się pojawić w arsenale tego kraju około 2015 r. Ukończenie budowy europejskiej tarczy planuje się najpóźniej na 2013 r.
Pod koniec maja - poinformowali obaj przedstawiciele Departamentu Stanu - w Pradze i Warszawie rozpoczną się negocjacje w sprawie tarczy.
Tomasz Zalewski