PolskaTaniec PiS-u z Samoobroną

Taniec PiS‑u z Samoobroną

Będziemy świadkami festiwalu propozycji i takiego tańca czy próby podjęcia tańca między Samoobroną, a PiS-em. Andrzej Lepper będzie zgłaszał się ze swoimi kandydatami do rządu i będzie czekał na najbliższe ważne głosowania - powiedział Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej, gość "Salonu Politycznego" Trójki.

Jolanta Pieńkowska: Jacek Kurski znów jest w Prawie i Sprawiedliwości. Sąd partyjny zmienił decyzję. Wykluczenie zmienił na naganę. Co pan na to?

Grzegorz Schetyna: To smutna informacja, której się niestety spodziewaliśmy. Już wtedy kiedy Jacek Kurski został spektakularnie wyrzucony z PiS-u wydawało się, że to jest taka gra, która ma pokazać, że Kurski jest czymś obcym w PiS-ie. Ta wczorajsza decyzja potwierdza, że było zupełnie inaczej i jest zupełnie inaczej.

To znaczy?

- To znaczy, że Jacek Kurski był architektem obu kampanii. Był konstruktorem negatywnej czarnej kampanii i był autorem tego ataku, który niestety przejdzie do historii polskich kampanii politycznych czyli tego wszystkiego co spotkało Donalda Tuska w tej kampanii prezydenckiej.

Ale nie do końca gra o jakiej pan mówi, dlatego, że w tym studiu i Ludwik Dorn i Kazimierz Michał Ujazdowski czyli czołowi politycy PiS-u mówili po decyzji sądu partyjnego, że nie wyobrażają sobie takiej sytuacji, w której Jacek Kurski do PiS-u powróci.

- Tak, ale fakty są bezwzględne. Jacek Kurski miał być poza PiS-em, miał być osobą, która w PiS-ie znalazła się przypadkowo. Wczoraj przez sąd koleżeński zostaje do PiS-u przywrócony, a sąd uzasadniając swoją decyzję mówi, że tak naprawdę wina leży po stronie Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. To jest kompletny absurd.

No i mediów, które sytuację rozdmuchały.

- Media są zawsze winne. Szczególnie w takich sytuacjach. Ja myślę, że to jest pewien ciąg zdarzeń. To znaczy to co się zdarzyło, czy działo się w Sejmie i w Senacie. Ta współpraca z Andrzejem Lepperem i Romanem Giertychem, ataki na PO, to co było przy wyborze Bronisława Komorowskiego i Stefana Niesiołowskiego, itd, itd. Widzimy dzisiaj, że to tak naprawdę trwa od wielu, wielu miesięcy, a takim najbardziej typowym przykładem potwierdzającym tę tezę jest expose, czy drugie expose Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział o tym, że PiS nie może, nie chce i nie będzie współpracował z Platformą Obywatelską.

No tak, ale czy ta decyzja sądu koleżeńskiego to jest coś co pańskim zdaniem ostatecznie przekreśla możliwość jakiejkolwiek współpracy PiS-u z Platformą?

- To jest decyzja zdumiewająca, a przede wszystkim potwierdzająca najgorsze obawy. My jesteśmy w takim stanie, ze ciągle tłumaczymy się, że chcielibyśmy zrealizować oczekiwania wyborcze tych, którzy głosowali na Platformę i PiS i rozmawiać o poważnej, partnerskiej koalicji na 4 lata między tymi dwoma ugrupowaniami.

Ale nie może być tak, że nas spotykają - już nie mówię, że co tydzień, ale prawie codziennie - rzeczy, które pokazują, że zainteresowania PiS-u są zupełnie inne, że PiS chce współpracować i rozmawiać o przyszłości rządowej razem z Samoobroną. Chce kokietować i kokietuje Radio Maryja i LPR, itd,itd.

Ale nie odpowiedział pan na pytanie czy to jest coś co ostatecznie przekreśla możliwość takiej koalicji?

- Chcielibyśmy, żeby na pewno do decyzji sądu koleżeńskiego odnieśli się liderzy PiS-u czy potwierdzą to o czym mówili przez całą kampanię wyborczą - że dla Jacka Kurskiego, dla ludzi, którzy posługują się takimi metodami w polityce nie ma miejsca w PiS-ie. Chciałbym jeszcze raz usłyszeć takie zapewnienie. Jeżeli takie zapewnienie się pojawi, to tak jak wcześniej będziemy powtarzać - jesteśmy otwarci na rozmowy - tylko tak naprawdę refleksja musi przyjść do liderów PiS.

A jeśli takie oświadczenie się nie pojawi?

- To rzeczy będą działy się dalej. Będziemy świadkami festiwalu propozycji i takiego tańca czy próby podjęcia tańca między Samoobroną, a PiS-em. Andrzej Lepper będzie zgłaszał się ze swoimi kandydatami do rządu i będzie czekał na najbliższe ważne głosowania.

Przeczytaj cały wywiad

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)