Tamerlan Carnajew przed śmiercią zadzwonił do matki
Matka podejrzewanych o dokonanie zamachu w Bostonie rozmawiała ze starszym synem tuż przed tym, jak trafił on w ręce policji - informuje ABC News.
22.04.2013 | aktual.: 22.04.2013 19:19
Tamerlan Carnajew zadzwonił do matki w piątek wcześnie rano. - Policja zaczęła do nas strzelać, ścigają nas - relacjonowała słowa syna Tamerlana Zubejdat Carnajewa. - Mamo, kocham cię - powiedział na koniec rozmowy.
Carnajewa była przerażona, zaczęła płakać i krzyczeć. Jak mówi, w czasie rozmowy telefonicznej z Tamerlanem był młodszy brat Dżochar.
Później kobieta dostała telefon od córki, która powiedziała, że Tamerlan nie żyje.
Tamerlan i Dżochar Carnajewowie są podejrzani o poniedziałkowe zamachy, w których zginęły trzy osoby, a ponad 170 zostało rannych oraz o zastrzelenie policjanta w czwartek wieczorem czasu miejscowego w Cambridge, na terenie kampusu renomowanego Instytutu Technologicznego Massachusetts (MIT). 26-letni Tamerlan zginął w piątek rano, 19-letni Dżochar przebywa w szpitalu.