Tak zarabiały władze spółki Enea. Rekordzista dostawał 124 tys. miesięcznie
Ponad 8,4 mln złotych zarobił w ubiegłym roku zarząd koncernu energetycznego Enea, w której Skarb Państwa ma ponad 52 proc. udziałów. Rekordzistą jest Rafał Mucha, brat Pawła Muchy, członka zarządu Narodowego Banku Polskiego i byłego prezydenckiego ministra.
Rafał Mucha to były poseł Prawa i Sprawiedliwości. Trafił do zarządu Enei w grudniu 2020 roku. Wcześniej był związany z Grupą Kapitałową PGE. Pełnił funkcję wiceprezesa zarządu ds. finansowych w PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., a w latach 2016-2020 był zastępcą dyrektora oddziału i jednocześnie dyrektorem ekonomiczno-finansowym w PGE GiEK S.A. Zespół Elektrowni Dolna Odra. Decyzją Rady Nadzorczej został odwołany z władz spółki 30 listopada ubiegłego roku. Odpowiadał w Enei za sprawy finansowe.
Jak nieoficjalnie informowało Radio Zet, odwołanie Muchy ma być konsekwencją konfliktu w zarządzie Narodowego Banku Polskiego między prezesem Adamem Glapińskim a wiceprezesem Pawłem Muchą, który do zarządu NBP został wskazany przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Przypomnijmy, że Paweł Mucha w sporządzanym przez siebie obszernym oświadczeniu krytykował działania prezesa Adama Glapińskiego. Zarzuty, będące odpowiedzią na wcześniejsze stanowisko banku centralnego, dotyczyły m.in. kwestii jawności protokołów posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, ale także polityki wynagradzania przez kierownictwo NBP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Są godziny monologów do analizy". Ekspert: prezes NBP ma wiele na usprawiedliwienie
Mimo odwołania Rafał Mucha mógł w zeszły roku cieszyć się największymi zarobkami we władzach spółki Enea. Jak wynika z raportu rocznego za 2023 rok, zrobił 1 mln 489 tys. 667 złotych. Miesięcznie otrzymywał więc ok. 124 tys. zł. Spółka w raporcie podaje, że w kwocie wynagrodzeń zawierają się również premie za 2022 rok i zakaz konkurencji. Niewiele mniej zarobili inni członkowie zarządu: prezes Paweł Majewski, Marcin Pawlicki i Lech Żak. Ten pierwszy otrzymał 1 mln 313 tys. zł, a dwóch pozostałych członków zarządu otrzymało po 1 mln 320 tys. zł.
W sumie zarząd zarobił w ubiegłym roku 8,4 mln zł.
"Członkom zarządu przysługuje: wynagrodzenie stałe miesięczne oraz wynagrodzenie zmienne, uzależnione od poziomu realizacji celów zarządczych, nie może przekroczyć 100 proc. wynagrodzenia stałego w poprzednim roku obrotowym" – czytamy w raporcie. Z kolei okres zakazu konkurencji nie może przekraczać 6 miesięcy po ustaniu pełnienia funkcji przez członka zarządu.
Nominaci PiS w zarządzie Enei znajdują się na liście wpłat na fundusz Prawa i Sprawiedliwości. B. prezes Paweł Majewski wpłacił w styczniu 2023 r. 45 tys. zł. Pozostali wpłacali w grudniu 2022 r. Dariusz Szymczak przelał 44,8 tys. zł; Marcin Pawlicki – 42,4 tys. zł; Rafał Mucha – 42 tys. zł; Tomasz Szczegielniak 40 tys. zł.
Grupa Enea to spółka giełdowa z ponad 52-proc. udziałem Skarbu Państwa, zajmująca się m.in. wytwarzaniem i dystrybucją energii elektrycznej. Dostarcza energię do 2,6 mln klientów, ma też dwie elektrownie systemowe: w Kozienicach i Połańcu.
W 2023 r. przychód spółki wyniósł około 50 miliardów złotych (wzrastając o 18,1 miliarda w ujęciu rok do roku). Koncern wyprodukował około 7 milionów ton węgla handlowego (czyli 1,3 miliona tony mniej niż w 2022 roku). Na początku lutego Rada Nadzorcza odwołała ze stanowiska prezesa Pawła Majewskiego i dwóch członków zarządu. Nowym prezesem został Grzegorz Kinelski.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski