Tak walczyli z komunistami
Wielka rekonstrukcja decydującej bitwy
Powtórzyli masakrę sprzed 61 lat - zdjęcia
Dokładnie 61 lat temu zapadł wyrok historii. Losy Półwyspu Koreańskiego zostały określone. Ta bitwa przesądziła o tym, że Kora Południowa jest dziś w światowej awangardzie gospodarczej, a jej północny sąsiad stał się skansenem rządzonym przez komunistyczną dynastię.
Koreańczycy z południa organizują doroczne inscenizacje z okazji jubileuszu zwycięskich walk. Oto jak wyglądała jedna z decydujących batalii wojny koreańskiej 1950-1953. Zobacz zdjęcia z rekonstrukcji historycznej.
(sol / wp.pl)
Ostatnia linia obrony
Walki odtworzono w rejonie rzeki Nakdong w pobliżu miasta Chilong, położonego 300 kilometrów na południowy wschód od Seulu. Front biegnący wzdłuż rzeki był areną kluczowych starć pomiędzy komunistyczną Koreańską Armią Ludową a siłami ONZ, w szeregach której walczyły także wojska południowokoreańskie.
Ostatnia linia obrony
Po II wojnie światowej Półwysep Koreański dostał się pod kuratelę ZSRR - od północy i Stanów Zjednoczonych - od południa. Mocarstwa planowały zjednoczyć oba, sztucznie utworzone byty, jednak narastające napięcia uniemożliwiły realizację tego planu. Zamiast zjednoczonej Korei, narodziły się dwa niepodległe państwa. 15 sierpnia 1948 roku powstała Republika Korei ze stolicą w Seulu, a miesiąc później proklamowano Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną.
Ostatnia linia obrony
Kim Ir Sen - przywódca północy , od początku snuł wizje zjednoczenia całego narodu pod czerwonym sztandarem. Okazja nadarzyła się wraz przejęciem przez komunistów Chin w 1949 roku. Kim Ir Sen, "namaszczony" przez Moskwę i Pekin, przemocą zaczął wcielać w życie zjednoczeniową ideę. Inwazja na południe rozpoczęła się 25 czerwca 1950 roku. Przeważające siły komunistyczne, wyposażone w radziecką broń, od początku zyskały przewagę.
Ostatnia linia obrony
Związek radziecki, który w tym czasie bojkotował posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, "przespał" rezolucję umożliwiającą Stanom Zjednoczonym i państwom ONZ przyłączenie się do wojny. Wojska sojusznicze wkroczyły na półwysep, a sprawna inwazja przerodziła się w zażartą wojnę. Linię obrony przeprowadzono wzdłuż rzeki Nakdong, utworzono w ten sposób tzw. worek pusański (od Pusan - miasta w regionie) - ostatni przyczółek sił antykomunistycznych.
Ostatnia linia obrony
"Worek pusański" był teatrem wyczerpujących walk. To tam w 1950 roku stoczono bitwę, która zadecydowała o losach całego półwyspu. Był to również jeden z najkrwawszych momentów całej wojny. W pierwszych dwóch tygodniach września komuniści przeprowadzili zmasowany atak, przerywając w kilku miejscach linię obrony. Wzdłuż rzeki doszło do zaciętych bitew, w wyniku których siły sojuszników odparły atak komunistów i przełamały front, zmuszając wojska północy do systematycznego odwrotu. Konsekwencją wygranych walk był przeprowadzony kilka dni później desant w Inchon, który ostatecznie pogrążył wyczerpanych komunistów. Od tej pory siły Kim Ir Sena były w odwrocie.
Ostatnia linia obrony
Półwysep Koreański jest ostatnim zimnowojennym frontem, który przetrwał do naszych czasów. Od czasu zakończenia walk obie strony oficjalnie są w stanie wojny. Konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie rozejmem, który ustanowił linię demarkacyjną na 38. równoleżniku. Porozumienia pokojowe, formalnie kończące wojnę, nigdy nie zostały podpisane ani przez Kim Ir Sena, ani przez Kim Dzong Ila - jego syna.
Ostatnia linia obrony
W lipcu tego roku państwowa północnokoreańska agencja KCNA potwierdziła gotowość Phenianu do podjęcia negocjacji pokojowych, mających na celu formalne zakończenie wojny z "imperialistycznym wrogiem". Do dziś Waszyngton utrzymuje na południu kontyngent liczący 28,5 tys. żołnierzy. Zdemilitaryzowany pas graniczny, dzielący koreański naród, uchodzi za najlepiej strzeżoną granicę świata.
Czytaj również: To będzie przełom? Korea Północna chce pokoju z USA
(sol / wp.pl)