Tajlandia: 5‑letni chłopiec czekał 28 godzin na bambusie na ratunek
5-letni chłopiec przeżył straszliwą powódź, jaka nawiedziła w ostatni weekend północną część Tajlandii, trzymając się 28 godzin bambusowego drzewa. Został znaleziony przez ratowników, którzy usłyszeli jego wołania o pomoc - poinformowała w poniedziałek gazeta Bankok Post.
13.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Chłopiec przebywa obecnie razem ze swoją matką w szpitalu. 23-letnia kobieta powiedziała, że nadal nie wie, co się stało z dwójką jej dzieci. Jestem szczęśliwa, że co najmniej jedno moje dziecko żyje - powiedziała dziennikarzowi gazety.
Nagłą powódź spowodowały niezwykłe - jak na tą porę roku - intensywne opady deszczu. W ostatni weekend zginęło co najmniej 78 osób. Licza ta może być jednak znacznie większa. Tysiące osób pozostaje bez dachu nad głową. (mag)