ŚwiatTajemniczy wrak u wybrzeży Szwecji. Okręt był z Polski?

Tajemniczy wrak u wybrzeży Szwecji. Okręt był z Polski?

W Szwecji trwa debata na temat odnalezionego na wodach terytorialnych wraku okrętu podwodnego. Media zastanawiają się, do jakiego państwa należał i dlaczego władze wojskowe nie chcą zbadać znaleziska.

Znaleziony wrak jest pozostałością okrętu konstrukcji radzieckiej, brakuje jednak na nim oznaczeń przynależności państwowej. Okręty takie wchodziły w skład flot Związku Radzieckiego i Polski. Dlatego pojawiają się domysły, że mogła być to jednostka polska, która zatonęła w 1980 roku po uszkodzeniach spowodowanymi przez szwedzką bombę głębinową. W tym okresie Szwedzi ścigali okręty podwodne nieznanego pochodzenia, penetrujące ich wody.

Szwedzka marynarka nie wyraża obecnie zainteresowania dokładniejszymi badaniami wraku.

W dzienniku "Dagens Nyheter" szef firmy, która w 2009 roku znalazła wrak Ola Oskarsson pyta: "Czy naprawdę nie chcemy dowiedzieć się, czy to Szwecja zatopiła okręt i że zabiliśmy przy tym kilkudziesięciu młodych ludzi z Rosji lub z Polski?." Natomiast "Svenska Dagbladet" zwraca uwagę, że ewentualne stwierdzenie, iż okręt zatonął w wyniku akcji szwedzkiej może się okazać potwierdzeniem, że to jednostki radzieckie i polskie penetrowały w latach osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych wody Szwecji.

Były naczelny dowódca szwedzkich sił zbrojnych, generał Bengt Gustafsson uważa, że może to być wrak jednego z dwóch okrętów polskich, atakowanych przez Szwedów w 1980 roku. Oba zostały uszkodzone, ale udało się im wydostać z obławy i dotrzeć do czekającego na nie na wodach międzynarodowych koło Gotlandii polskiego holownika. Jeden z nich mógł wówczas zatonąć podczas holowania do Polski.

szwecjaokrętpolska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)