ŚwiatTajemnicze zaginięcie statku: nietypowe porwanie?

Tajemnicze zaginięcie statku: nietypowe porwanie?

Zaginiony frachtowiec Arctic Sea był widziany rano w pobliżu Wysp Zielonego Przylądka - pisze niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland" w swym wydaniu internetowym. Gazeta, która powołuje się na dwa niezależne od siebie anonimowe źródła, dodała, że są oznaki wskazujące na porwanie.

Tajemnicze zaginięcie statku: nietypowe porwanie?
Źródło zdjęć: © AFP

14.08.2009 | aktual.: 14.08.2009 20:47

Tymczasem rzecznik unijnego komisarza ds. transportu Martyn Selmayr poinformował, że Arctic Sea był dwukrotnie atakowany i nie było to "tradycyjne" piractwo.

- Zgodnie z informacjami, jakimi dysponujemy, statek był atakowany dwukrotnie, po raz pierwszy u wybrzeży Szwecji, a po raz drugi u wybrzeży Portugalii - powiedział Selmayr. - Wydaje się, że działania te - tak, jak je nam przedstawiono - nie mają nic wspólnego z tradycyjnymi aktami piractwa ani z atakiem zbrojnym na pełnym morzu - dodał.

Jak oświadczył Selmayr, Komisja Transportu nie chce na tym etapie przedstawiać dalszych komentarzy, by nie utrudniać działań podejmowanych przez władze.

Również agencja AFP potwierdza lokalizację frachtowca. - Statek Arctic Sea znajduje się około 400 mil morskich od jednej z wysp Zielonego Przylądka, a więc poza wodami terytorialnymi naszego kraju - poinformowało agencję źródło wojskowe. Nie podało, o którą z wysp chodzi. - Straż graniczna Zielonego Przylądka jest w kontakcie z międzynarodowymi agencjami i organizacjami, które na bieżąco informują o ruchach statku - zaznaczyło to źródło.

Płynący pod banderą maltańską frachtowiec Arctic Sea z ładunkiem fińskiego drewna wartości 1,3 mln euro zaginął w ubiegłym miesiącu po przejściu Cieśniny Kaletańskiej. 4 sierpnia miał zawinąć do algierskiego portu Bidżaja. Po raz ostatni kontakt z 15-osobową rosyjską załogą statku nawiązano 28 lipca. 31 lipca portugalski okręt straży przybrzeżnej widział Arctic Sea na Atlantyku.

Interpol informował wcześniej, że 24 lipca na wodach szwedzkich na pokład statku wdarli się zamaskowani mężczyźni, którzy pozostali na pokładzie przez kilkanaście godzin.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)