Tajemnicze zabójstwo lekarza w Warszawie. Morderca zwabił emerytowanego doktora w pułapkę?
71-letni, emerytowany lekarz został w miniony weekend bestialsko zamordowany w jednym z domów na stołecznej Sadybie. Morderca zadał ofierze siedem ciosów nożem. Nie wiadomo, jakie było tło zabójstwo, ponieważ wstępnie ustalono, że zabitemu nic nie ukradziono.
Emerytowany lekarz od kilku miesięcy oferował do sprzedania segment na warszawskim osiedlu Sadyba. Przed kilkoma dniami powiedział swojej żonie, że jedzie na spotkanie z jednym z oferentów. Gdy nie wrócił przez kilkadziesiąt godzin i nie dał znaku życia, bliscy zaczęli go szukać. W piątek wieczorem pasierbica lekarza pojechała do segmentu rodziców. Tam w jednym z pokoi znalazła martwego ojczyma w kałuży krwi.
– Z oględzin zwłok wynika, że ofierze zadano siedem ciosów nożem. Usiłujemy ustalić, jaki był motyw sprawcy. Na tym etapie śledztwa niczego nie wykluczamy, choć trudno mówić o rabunku, ponieważ nie stwierdziliśmy, by coś zginęło – powiedział prok. Paweł Wierzchołowski, szef mokotowskiej prokuratury rejonowej.
Sprawą zabójstwa na Sadybie zajął się wydział ds. terroru kryminalnego i zabójstw. Nieoficjalnie funkcjonariusze tej jednostki, mówią, że wiele wskazuje na zaplanowany mord. Możliwe, że atak miał być aktem zemsty na lekarzu.